Nowy stadion Ruchu Chorzów nie powstanie! Kibice wściekli [RELACJA LIVE]

Chyba jeszcze nigdy sesja Rady Miasta Chorzowa nie budziła takich emocji jak dzisiaj. Od godz. 9 radni dyskutowali nad budżetem na przyszły rok, w którym punktem zapalnym jest budowa nowego stadionu Ruchu. Starcie PO i kibiców Ruchu Chorzów z ugrupowaniem Wspólny Chorzów było zapowiadane od dawna. I tak się stało.

ZOBACZ KONIECZNIE:
Nowy stadion Ruchu Chorzów: Historia wzlotów i upadków [LINIA CZASU]

W przygotowanym przez prezydenta Andrzeja Kotalę projekcie budżetu zaplanowano na ten cel 10 mln zł. Za te pieniądze miałby powstać projekt stadionu na 12 tys. miejsc z możliwością jego rozbudowy do 16 tys. oraz pierwsza trybuna na 3 tys. osób.

Tę koncepcję popiera PO, natomiast mające w radzie większość ugrupowanie Wspólny Chorzów uważa, że wydanie w sumie 100 mln zł na budowę nowego stadionu na Cichej jest zupełnie zbędne, gdyż Niebiescy mogą przecież rozgrywać swoje mecze na Stadionie Śląskim, który kiedyś w końcu musi być skończony. Zamiast więc wydać w przyszyłorocznym budżecie 10 mln zł na stadion proponują przeznaczyć 40 procent tej kwoty dla Ruchu w ramach promocji miasta przez klub.

AKTUALIZACJA GODZ. 13.15
Radni Wspólnego Chorzowa przegłosowali wejście w życie poprawki do budżetu na 2014 rok, która zakłada, że nie zostanie przeznaczone 10 mln zł na budowę stadionu Ruchu Chorzów, natomiast klub Ruch Chorzów dostanie na promocje 4 mln zł.

Po przyjęciu poprawki klub Platformy Obywatelskiej postanowił w ogóle nie brać udziału w głosowaniu nad przyjęcie uchwały budżetu miasta na 2014 rok. Budżet wszedł w życie z 11 głosami za i 5 głosami wstrzymującymi się.

Kibice nie zareagowali.

AKTUALIZACJA GODZ. 12.01

W imieniu kibiców wypowiedział się Kamil Dymek ze stowarzyszenia "Niebiescy": Na początku chciałbym zadać kilka pytań: kiedy powstanie Stadion Śląski? Bezpieczeństwo na tym stadionie: stadion miał być wybudowany 3 lata temu, a z różnych powodów nie powstał. Konstrukcje nie wytrzymały i nie macie gwarancji, że ten dach, który ma być skonstruowany, wytrzyma warunki atmosferyczne. Czy ktoś wie, jaka jest średnia frekwencja? To 8,5 tys. zł. Ostatnio byliśmy na Zagłębiu Lublin i kibiców było 3,5 tys. zł. We Wrocławiu było 4 tys. zł, który jest bardziej zamożny, ludzie teoretycznie zarabiają więcej. Od 3 lat frekwencja w Gdańsku z każdym rokiem maleje o 3 tys. Na ten moment patrząc przez pryzmat liczb: stadion na 12 tys. z możliwością rozbudowy na 16 tys. zł jest najlepszą opcją. My kibice, nie zamykamy się na Stadion Śląski, ale dla dobra tego klubu należy wybudować stadion przy Cichej. Bo co się stanie z tym stadionem przy Cichej? Jest dużo wątpliwości do Stadionu Śląskiego. Ruch Chorzów to legenda. Ile pan, panie Kopel pomógł w czasie swojej prezydentury? To były 500 tys. zł. A teraz są to nagle 4 mln zł. To zagrywka polityczna, żeby stadion nie powstał. Przyszliśmy walczyć o stadion, możemy zbudować silny klub.

Zapełniony 12-tysięczny stadion, kapitalna atmosfera, to inwestor widzi potencjał i stwierdza, że w ten klub warto inwestować. A na Stadionie Śląskim nie będzie takiej atmosfery.

AKTUALIZACJA GODZ. 11:24:
Atmosfera na sesji coraz bardziej gorąca. Po kolei wypowiadają się radni, kibice reagują na to bardzo żywo.

Waldemar Kołodziej: Stadionu nie budujemy na 12 tys., bo jest możliwość rozbudowy do 16. Patrząc na średnią frekwencję możemy przyjąć, że na średnim meczu stadion będzie miał ok. 8 tys. osób (oklaski kibiców). Atmosfera zupełnie inna na Śląskim z taką grupą kibiców. Stadion był budowany prawie 80 lat temu, takie miasto powinno być stać na budowę nowego obiektu, tym bardziej, że będzie etapami i nie będzie obciążało. Wszyscy na to zasługujemy. To głosowanie będzie polityczne, mamy tego świadomość. Chodzi o to, żeby prezydent nie mógł przed kampanią wyborczą powiedzieć, że „obiecałem, macie”.

Dzisiaj lekką ręką dajemy Ruchowi 4 mln, to za pismo, które dzisiaj przedstawiono od prezesa Smagorowicza. Niejednokrotnie był za budową Stadionu Ruchu. Teraz jest przeciw, bo obiecano mu 4 mln zł. Dziwie się radnym Wspólnego Chorzowa, którzy sami wychodzili z szalikami na Wolności i krzyczeli „Kotala, kaj mamy stadion”. (ogromne brawa) Byłoby mi wstyd głosować przeciwko.

Ryszard Sadłoń: Jak myślicie, że radni się będą bać, to się mylicie. Możecie klaskać i krzyczeć, a ja będę bronił Ruchu i nie wystraszę się. Gdyby ten stadion miał powstać, to już by dawno był. Ja wierzę, że Stadion Śląski będzie skończony. Proszę zwrócić uwagę na to, że nie decydujemy, że nie będzie stadionu Ruchu. Projekt skończony w okolicach lata, będzie rozgrzebana trybuna. Powstanie na trzy miesiące przed wyborami. W listopadzie są wybory i nowa władza może zadecydować, że kończymy budowę. Prezydent jasno powiedział, że jeśli rozpocznie się budowa obwodnicy, to budowa stadionu Ruchu Chorzów stanie. Wolę być na pustym stadionie na Śląskim i patrzeć na puste trybuny, ale zwycięską drużynę.
AKTUALIZACJA GODZ. 11:09:
- W 2010 roku sam proponowałem przebudowę trybun. Trudno mi zmieniać zdanie, ale dzisiaj po prawie 4 latach wiele się zmieniło – mówi Marek Kopel, wiceprzewodniczący Rady Miasta, były prezydent Chorzowa. - Minęły prawie 4 lata, w tym czasie powstało prawie 5 stadionów w Polsce. Szósty Górnik Zabrze. 4 lata temu o tym, że Ruch ma grać na Śląskim było abstrakcyjne. Zmieniło się to, że w 2010, to stadion był jaki był. Teraz śląski ma być inny.

(Kibice krzyczą – kiedy?) Na co radny odpowiada: jest decyzja o kontynuowaniu, przegłosował kredyt na ten cel. To już jest przesądzone i powinien powstać na koniec roku 2015 (śmiech kibiców).

- Rozumiem wolę kibiców, którzy chcą mieć stadion nowy – mówi Kopel. – Natomiast Ci kibice, którzy są z nami, wyrażają wolę może 5 tys osób. Ale jest jeszcze grupa 40 tys. osób, którzy siedzą w domu i zapewniliby trybuny na Stadionie Śląskim. O tym pisze prezes Ruchu Chorzów. Musimy podejmować poważne decyzje, które skutkują na lata: finansowo dla miasta, a dla Ruchu obiektem.

AKTUALIZACJA GODZ. 11:00
Głos ws. stadionu zabierają radni:

Brawa dla radnego Jacka Nowaka, który podkreślał, że nie ma sensu budować dużego stadionu. Wysłał mejlem pismo do prezesa, na ten temat. W tym liście nie pojawiła się odpowiedź na podstawowe pytanie: czy deklaruje, że Ruch będzie grał na Cichej?

- To informacja kluczowa, a odpowiedzi tej nie mamy. Na dzień dzisiejszy pamiętając, to co obiecywaliśmy, jesteśmy za tym, żeby na pierwszy etap przeznaczyć te pieniądze. Może się okazać, że prezes nie jest w stanie skupić widowni o jakiej marzy, czyli 20 i 30 tys. Obiekt nie za duży, optymalny, tani w utrzymaniu, gwarancją, że Ruch może funkcjonować. Wydaje mi się, że możemy rozpocząć, tym bardziej, że jest możliwa w etapowaniu. Proszę, żeby prezydent wymógł na prezesie deklarację, co prezes chce zrobić. Nie ma jasnej decyzji tego klubu. Gdyby miasto nie poratowało klubu, to prezes nie miałby swojej firmy. To stawianie radnych pod ścianą: przegłosujcie, bo inaczej Ruch nie dostanie licencji itd. – mówi radny Jacek Nowak

Otrzymuje brawa od kibiców

Radna Barbara Tabin: budżet jest rozwojowy, przeraża zadłużenie, ale musimy wierzyć, że część zostanie zredukowana, kiedy otrzymamy unijne środki. Cały świat opiera się o kredyty. Stadion Śląski jest stadionem wszystkich śląskich drużyn i każda drużyna ma prawo korzystać z tego obiektu. Kiedyś stadionem treningowym był AKS, który głosami Wspólnego Chorzowa został zlikwidowany, a teraz mamy niezagospodarowany teren. Dzisiaj to martwe miejsce handlowe, jakich wielu w różnych miasta. Nie możemy prowadzić do tego, żeby stadion Ruchu stał się znów stadionem treningowym. Najpierw o ławeczce Gerarda Cieślika, o alei gwiazd, a ze stadionu na Cichej chcecie zrobić stadion treningowy (brawa kibiców). My, jako chorzowianie i kibice Ruchu nie możemy do tego doprowadzić. Będziemy budować stadion etapami, a pieniądze, które miały pójść na promocję Ruchu, będą wydawane na inwestycje. Wszyscy będą wiedzieli, gdzie pieniądze pójdą. Ponieważ pieniądze na promocje wędrują przez różne kieszenie, a one mają dziury. Takie pieniądze to interes prezesa i całego zarządu. Niech prezes wykaże, że stać go na więcej. Mam nadzieję, że razem zasiądziemy na nowym stadionie Ruchu.
AKTUALIZACJA GODZ. 10:50
Śmiechem kibice przyjęli porównania prezesa do Bundesligi. Krzyczą, że dane są nieprawdziwe i to zakłamanie. Zaczęli krzyczeć "Stadion na Cichej, RUCH!" i "Nowy stadion dla Chorzowa", na 3 minuty głos mieli kibice z balkonu, którzy wykrzykiwali, że chcą stadionu. Jeden z nich krzyknął: "Stadion jest wizytówką naszego miasta, pamiętajcie o tym".

Po chwili jednak się uspokoili, a teraz głos w sprawie budżetu zabierają chorzowscy radni.

AKTUALIZACJA GODZ. 10:43
Przewodniczący Rady Miasta czyta pismo od prezesa Ruchu Smagarowicza, którego ktoś z kibiców nazwał głośno "Szkodnikiem" z balkonu.

Prezes klubu uważa, że klub potrzebuje większego stadionu niż na 12 tys. osób i zdaje sobie sprawę, że miasto nie jest w stanie go wybudować. Kibice zaczęli żywo reagować na słowa prezesa. Z góry stale słychać głośne rozmowy, krzyczą "idiota" i oburzają się. Słychać też buczenie.

AKTUALIZACJA GODZ. 10:35
Rozpoczęła się dyskusja na temat budżetu miasta. Przewodniczący klubu Wspólny Chorzów, Adam Trzebińczyk, przedstawił radnym swoją opinię. Nie chcą dać 10 mln zł na stadion przy ul. Cichej, za to klub chce dofinansować klub sportowy Ruch Chorzów w wysokości 4 mln zł. Na razie kibice tylko słuchają opinii komisji i klubów w sprawie budżetu. Są spokojni.

AKTUALIZACJA GODZ. 10:00
Na razie na balkonie sali sesyjnej zgromadziło się około 20 kibiców, ale wciąż jeszcze przychodzą. Czekają na punkt obrad, w którym radni będą przyjmować budżet miasta na 2014 rok. To właśnie wtedy będą ważyć się losy 10 mln przeznaczonych na budowę nowego stadionu.

WCZEŚNIEJ PISALIŚMY:
Zwolennikiem przeznaczenia 40 procent z 10 mln zł dla Ruchu w ramach promocji miasta, jest prezes Ruchu Dariusz Smagorowicz. W piśmie przesłanym na ręce przewodniczącego Rady Miasta Henryka Wieczorka szef chorzowskiego klubu napisał m.in.:

"Wiemy, że dla miasta Chorzowa zaprojektowanie i wybudowanie obiektu o pojemności większej niż 12 000 wiązać się będzie ze zbyt dużym obciążeniem budżetu i wysokimi kosztami obsługi finansowej tej inwestycji. Jednak z przytoczonych przez nas danych wynika, że tego typu kameralny stadion nie daje szansy na stworzenie modelu biznesowego zakładającego wypracowanie wysokich przychodów i zadbanie w niedalekiej przyszłości o płynność finansową. Już dziś średnia pojemność stadionów klubów funkcjonujących w ekstraklasie to ponad 20 tysięcy miejsc. (...) Nie ulega wątpliwości fakt, że miejsce Ruchu Chorzów, 14-krotnego mistrza Polski jest w piłkarskiej elicie. Aby do listy dotychczasowych osiągnieć dołożyć kolejne, chorzowski klub musi mieć adekwatną do swoich ambicji i aspiracji infrastrukturę. Ruch musi funkcjonować na nowoczesnej i funkcjonalnej arenie, która z jednej strony podkreśli jego stałe miejsce na piłkarskiej mapie Polski, a z drugiej ułatwi budowanie strategii podkreślającej, że chorzowska drużyna jest zespołem przyciągającym sympatyków futbolu z terenu całej, ponad 4-milionowej aglomeracji śląskiej. (...) Usytuowany na terenie Chorzowa nowoczesny obiekt, który jednocześnie jest symbolem największych sukcesów w historii polskiej piłki nożnej, to dla klubu, przy wsparciu miasta, niebagatelna szansa na dynamiczny rozwój sportowy, finansowy i marketingowy.

Zupełnie inaczej widzą sprawę kibice Ruchu, których kilkuset wybiera się dziś na sesję. Fani uważają, że Niebiescy powinni grać na Cichej, a jeden z nich ma przedstawić stanowisko stowarzyszenia kibiców jeszcze przed głosowaniem radnych.

*Regionalna lista płac. Sprawdź, ile zarabiają [ZAROBKI OD 100 ZŁ DO 1 MLN ZŁ]
*Kuchenne Rewolucje w Tychach: Dom Bawarski Tychy Magdy Gessler [ZDJĘCIA + WIDEO]
*Najpiękniejsze polskie kolędy [POSŁUCHAJ i WYBIERZ]
*Najlepsze prezenty na święta Bożego Narodzenia [ZOBACZ ZDJĘCIA]