Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zakupy na Boże Narodzenie [4 ZASADY KUPOWANIA LAST MINUTE]

Michał Wroński
Wybierasz się na świąteczne zakupy na Boże Narodzenie? Przygotuj sobie strategię, która pozwoli ci przebrnąć przez te zakupy nie szargając sobie nadmiernie nerwów i portfela. Oto 4 zasady kupowania last minute.

Nie bez przyczyny w kalendarzu handlowców najbliższy weekend określany jest jako "czerwony". Prawie 2/3 z nas przyznaje, że świąteczne zakupy robi dopiero w tygodniu poprzedzającym Boże Narodzenie, zaś niemal co czwarty jest przekonany, że za prezentami, jedzeniem i świątecznymi ozdobami będzie biegał do samej Wigilii. Potwierdzają to statystyki galerii handlowych. Ich przedstawiciele szacują, że w ciągu ostatniego przedświątecznego tygodnia podwaja się liczba odwiedzających te obiekty klientów. - W tym roku też tak będzie - nie ma wątpliwości Ewa Marcinek z największej w naszej aglomeracji galerii handlowej.

ZOBACZ KONIECZNIE::
Prezent na Święta Bożego Narodzenia: Fajne prezenty dla dzieci [TOP 10 PREZENTÓW]
Prezent na Święta Bożego Narodzenia: Ciekawe prezenty dla dziewczyny [TOP 10 PREZENTÓW]
Prezent na Święta Bożego Narodzenia: Zobacz najfajniejsze prezenty dla chłopaka [TOP 10 PREZENTÓW]
Prezent na Święta Bożego Narodzenia: Zobacz najlepsze prezenty dla rodziców [TOP 10 PREZENTÓW]

Pochłania nas praca, więc święta muszą poczekać

To, że co roku "za pięć dwunasta" w nerwowej atmosferze kończymy świąteczne przygotowania (choć przecież można by wszystko zrobić z odpowiednim wyprzedzeniem) nie dziwi dr Teresy Sikory, psycholog z Uniwersytetu Śląskiego.

- To przejaw naszej adaptacji do warunków, w których żyjemy. Zmieniła nam się hierarchia wartości i nasz sposób regulowania czasu: z religijnego na ekonomiczny. W pierwszym rzędzie robimy to, z czego jesteśmy rozliczani, czyli z naszych obowiązków w pracy. Pozostałe sprawy muszą poczekać - komentuje dr Sikora.

A zatem wielu z nas poczeka do niedzieli. I potem zabierzemy się za ostatnie porządki i zakupy. W przypadku tych drugich - jak zauważa dr Grzegorz Odoj, etnolog z Uniwersytetu Śląskiego - można jednak mówić nie tylko o konieczności spowodowanej brakiem czasu wolnego w dni robocze, ale też o czymś na kształt mody. Centra handlowe czy supermarkety już dawno są miejscem, gdzie spędza się czas wolny, a gorączka świątecznych zakupów tylko pogłębia to zjawisko.

A kiedyś? Kiedyś było zupełnie inaczej

Kiedyś byłoby to nie do pomyślenia. Zwłaszcza na Śląsku, gdzie kultura charakteryzowała się stosunkowo niewielką mobilnością. Swego czasu stare babcie mówiły, że w niedzielę to nie powinno się nawet nigdzie z domu wyjeżdżać. I faktycznie, niedziela była tutaj niezwykle celebrowana, choć oczywiście trudno wskazać taki okres, kiedy w ten dzień faktycznie nic się nie robiło - twierdzi dr Odoj.

Jak podkreśla Odoj, w niedzielę musiał znaleźć się przede wszystkim czas na obiad w rodzinnym gronie, często także na wspólne wyjście na nieszpory. - I każdy wyjazd poza dom stanowił naruszenie specyfiki tego dnia - przypomina dr Odoj.
- Dawniej ludzie mieli w sobie cnotę umiarkowania. Potrafili powiedzieć sobie "dość". Tymczasem dzisiaj często sami obudowujemy święta tym, co drugorzędne. Tworzymy niepotrzebne rytuały - komentuje z kolei ks. dr hab. Arkadiusz Wuwer z Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Śląskiego.

- Istotnie, gnając do sklepów bardziej realizujemy swoje pragnienia, a nie faktyczne potrzeby - przyznaje dr Odoj.

Jeśli nie ma duchowości, to po co nam ta gonitwa

Dla naukowców diagnoza jest prosta: sfera profanum coraz bardziej miesza się ze sferą sacrum, skutkiem czego ta druga traci swą charakterystykę. Wymieszanie dwóch porządków powoduje, że niedzielne sprzątanie, pranie, tym bardziej zakupy przestały zaskakiwać.

Duchowni zwracają też uwagę na to, że zbyt rzadko zadajemy sobie pytanie o cel tej całej gonitwy.

- Jeśli ktoś przygotowuje się do świąt Bożego Narodzenia, to w tych przygotowaniach na pewno znajdzie się element duchowy. Najmilsze wspomnienia związane z Bożym Narodzeniem to dla mnie właśnie wspólne przygotowania. Jeśli jednak ktoś po prostu przygotowuje się do świąt, czyli do wolnego, i nie ma tu miejsca na pierwiastek duchowy, to i głęboki cel gdzieś zanika - mówi ks. Wuwer.

I wtedy tym wyraźniej brzmi pytanie: po co ta gonitwa?

Nie dajmy się zwariować

By ocalić własne nerwy
Nawoływać dziś do odpuszczenia sobie przedświątecznej gonitwy byłoby zabiegiem tyleż ambitnym, co bezcelowym. I tak nikt nie potraktowałby tego poważnie. Jedyne, co dziś mogą uczynić ci, którzy np. nie zrobili jeszcze świątecznych zakupów, to przygotować sobie strategię pozwalającą im przebrnąć przez te zakupy nie szargając sobie nadmiernie nerwów i portfela.

Po pierwsze - przed wejściem do sklepu zrób sobie listę tego, czego szukasz. W ten sposób zaoszczędzisz sporo czasu i ograniczysz wydatki, bo nie będziesz robić zakupów pod wpływem nagłego impulsu. Nie zaszkodzi przygotować również listę rezerwową na wypadek, gdyby "za pięć dwunasta" nie udało się już znaleźć wymarzonych prezentów z listy podstawowej.

Po drugie - bądź elastyczny. Jeśli akurat nie ma tego, czego szukasz, a zauważysz coś naprawdę wyjątkowego, to nie trać czasu na dalsze poszukiwania pierwotnego celu. Zwłaszcza jeśli konkurencyjna propozycja jest w naprawdę dobrej cenie.

Po trzecie - ustal sobie limit wydatków, na jakie możesz sobie pozwolić w trakcie przedświątecznych zakupów.

Po czwarte - zachowuj paragony na wypadek, gdyby prezent nie przypadł obdarowanemu do gustu lub gdybyś zdublował się w swoim pomyśle z innym członkiem rodziny (z tego powodu nie zaszkodzi skonsultować swoich planów zakupowych z bliskimi).

*Regionalna lista płac. Sprawdź, ile zarabiają [ZAROBKI OD 100 ZŁ DO 1 MLN ZŁ]
*Kuchenne Rewolucje w Tychach: Dom Bawarski Tychy Magdy Gessler [ZDJĘCIA + WIDEO]
*Najpiękniejsze polskie kolędy [POSŁUCHAJ i WYBIERZ]
*Najlepsze prezenty na święta Bożego Narodzenia [ZOBACZ ZDJĘCIA]

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!