Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Urzędnicy z Łodygowic puszczają esemesy

Łukasz Gardas
Pomysł wysyłania esemesów jest trafiony - uważa Piotr Prochot, mieszkaniec Łodygowic
Pomysł wysyłania esemesów jest trafiony - uważa Piotr Prochot, mieszkaniec Łodygowic Fot. Łukasz Gardas
Władze gminy Łodygowice o ważnych sprawach informują mieszkańców za pośrednictwem esemesów.

Informacje wysyłane są na prywatne telefony komórkowe, a ich odbiorcy nie ponoszą z tego powodu żadnych kosztów. Na początek trzeba tylko zapłacić za jednego esemesa, którym użytkownik loguje się do systemu.

- Zaczęliśmy od wysyłania esemesów dotyczących przyłączy kanalizacyjnych. Mieszkaniec dowiaduje się w ten sposób, że jego umowa została już podpisana i może ją odebrać w dogodnym dla niego terminie - tłumaczy Stanisław Kucharczyk, sekretarz Urzędu Gminy w Łodygowicach.
Oprócz tego urzędnicy w takiej właśnie formie wysyłają też informacje do radnych o sesjach, czy przypominają o obowiązku składania oświadczeń majątkowych.

Niebawem samorządowcy zamierzają informować mieszkańców o wydarzeniach kulturalnych, terminach odbioru dokumentów w gminie, np. dowodów osobistych, a także o ewentualnych przypadkach zagrożeń klęskami żywiołowymi. Planują, by mieszkańcy z esemesów dowiadywali się w przyszłości o terminach odbioru śmieci, zbiórce odpadów o dużych gabarytach i usterkach sieci wodociągowych w różnych częściach gminy.

Powieszenie ogłoszenia na tablicach zajmuje więcej czasu

- Mieszkańcy oczekują od nas szybkiej informacji. Jeżeli jednak ktoś nie będzie sobie życzył żebyśmy wysyłali do niego esemesy, wtedy nie będziemy tego robić - dodaje Kucharczyk.
W bazie systemu jest już prawie 2 tysiące osób. Szefowie gminy mają nadzieję, że nowa forma komunikowania się z obywatelami sprawdzi się i zainteresują się nią głównie młodzi ludzie. Twierdzą, że powieszenie ogłoszenia na tablicach w miejscach publicznych lub przekazanie informacji przez proboszczów jest czasochłonne.
Podobny system wprowadzono prawie trzy lata temu w Rybniku.

- Mamy już w bazie ponad trzy tysiące odbiorców i ciągle ich przybywa. Docierają do nich m.in. informacje o zamkniętych drogach, wymianie dokumentów i konieczności zapłacenia podatków - wyjaśnia Lucyna Tyl z wydziału promocji i informacji rybnickiego magistratu. Utrzymanie systemu kosztuje miasto 200 złotych miesięcznie. Esemesy rozsyłane są również w Jaworznie.
- Mieszkaniec przy składaniu wniosku o prawo jazdy, dowód osobisty, czy rejestracyjny może zaznaczyć, czy chce otrzymać esemesa, gdy dokument będzie gotowy do odbioru - wyjaśnia Marcin Marzyński, naczelnik Biura Promocji i Informacji Urzędu Miejskiego w Jaworznie.
Piotr Sendecki, sołtys wsi Brodzica w woj. lubelskim także rozsyła esemesowe informacje do mieszkańców.

- Trzeba szukać nowoczesnych form komunikowania, bo informacje rozwieszane na słupach ogłoszeniowych często zalepiane są różnymi reklamami - przekonuje Sendecki.

Tanio i szybko

Utrzymanie systemu esemesowego kosztować będzie gminę Łodygowice 400 złotych miesięcznie.
W ramach abonamentu samorząd może rozesłać 2 tysiące darmowych wiadomości. Cena każdego kolejnego to około 17 groszy. Jak wyliczono, to niewiele w porównaniu z tym, ile trzeba byłoby zapłacić za listy polecone.
Samo rozesłanie korespondencji o umowach na kanalizację kosztowałoby kilkanaście tysięcy. Sieć jest chroniona. Poza dwoma pracownikami urzędu nikt nie ma dostępu do danych. Każda osoba chcąca otrzymywać esemesy musi zarejestrować się w systemie poprzez wysłanie wiadomości o treści TAK na numer 661-00-33-88. By zrezygnować z usługi, wystarczy na ten numer wysłać komunikat brzmiący NIE. Kosztuje to od 15 do 30 groszy w zależności od operatora.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!