Kijonka: Wojciech Kilar zostanie w pamięci Katowic

Tadeusz Kijonka, literat, wspomina zmarłego 29 grudnia 2013 Wojciecha Kilara:

Śmierć Wojciecha Kilara zamyka obecność w śląskiej kulturze i sztuce trzech wielkich twórców – Jerzego Dudy Gracza, Henryka Mikołaja Góreckiego i właśnie Kilara. Wszyscy spoczną na tym samym katowickim cmentarzu, gdzie jest pochowana żona Wojciecha – Barbara

CZYTAJ KONIECZNIE:
* ZMARŁ WOJCIECH KILAR. NIE ŻYJE WIELKI KOMPOZYTOR ZE ŚLĄSKA
* WOJCIECH KILAR: AUTOR MUZYKI SYMFONICZNEJ I SZLAGIERÓW

Mieszkaliśmy po sąsiedzku, w pewnej zażyłości. Połączyła nas nie tylko miłość do muzyki. Nie znam drugiego muzyka, który byłby tak oczytany, jak właśnie Wojciech Kilar.

Miał w domu wielką bibliotekę, był bibliofilem. Po operacji serca został niejako zmuszony zmienić tryb życia.

Codziennie rano wychodził na spacer. Pokonywał długą trasę przez park, która zawsze kończyła się w jednym miejscu – przy kiosku z gazetami. Po drugiej stronie ulicy mieszkał Henryk Mikołaj Górecki. Wielokrotnie widziałem ich przy furtce Kilara, długo o czymś gawędzili. Ich światy muzyczne nie nakładały się na siebie, nie konkurowali ze sobą.

Wojciech Kilar zawsze ważył słowa, żeby kogoś nimi nie zranić. Nie pozostawiał za sobą gniewu, niezałatwionych spraw. To była osobowość promieniująca i z pewnością zostanie w pamięci Katowic. Musimy się zastanowić, jak tę pamięć utrwalać.

*Głośni Ludzie 2013 Roku woj. śląskiego [ODDAJ GŁOS W PLEBISCYCIE]
*Abonament RTV 2014 [OPŁATY, TERMINY, ULGI]
*Najpiękniejsze kolędy [TEKSTY + MUZYKA] Która najlepsza? ZAGŁOSUJ
*Najlepsze piosenki świąteczne na Boże Narodzenie PLAYLISTA