Wojciech Kilar nie żyje: Zmarł 29 grudnia w Katowicach. Wspomina go profesor Andrzej Jasiński, pianista i pedagog Akademii Muzycznej w Katowicach:
Poznałem Wojciecha Kilara w latach licealnych, był w klasie mojej żony, a potem został moim kolegą w katowickim konserwatorium. Razem pojechaliśmy na stypendium do Paryża na początku lat 60. Był zawsze pełen życia i temperamentu, a przede wszystkim kultury osobistej, czym innych wręcz onieśmielał.
CZYTAJ KONIECZNIE:
* ZMARŁ WOJCIECH KILAR. NIE ŻYJE WIELKI KOMPOZYTOR ZE ŚLĄSKA
* WOJCIECH KILAR: AUTOR MUZYKI SYMFONICZNEJ I SZLAGIERÓW
Gdy włóczyliśmy się po pięknych, paryskich brukach, mówił, że żyć może tylko w Polsce. Jego polskość, patriotyzm był ujmujący. Nigdy nie afiszował się ze swoją religijnością, swoimi poglądami, bo w gruncie rzeczy był człowiekiem niebywale tolerancyjnym.
Gdy nagrywał muzykę filmową, często dzwonił do mnie: „Andrzej, wpadnij, pomożesz”. Do dziś dźwięczy mi w uszach przede wszystkim sentymentalna, ale także wesoła muzyka do serialu „Rodzina Połanieckich”.
Kiedy analizuję jego kompozycje, te powtarzające się struktury, widzę, jak traktował życie – jako etap przed wiecznością. Zwłaszcza po śmierci żony Barbary bardzo zagłębił się w duchowość. Barbara, jak sam mówił, uczyniła go lepszym człowiekiem.
KLIKNIJ I PRZEJDŹ DO GŁOSOWANIA NA:
WYDARZENIE ROKU 2013 W WOJEWÓDZTWIE ŚLĄSKIM
*Głośni Ludzie 2013 Roku woj. śląskiego [ODDAJ GŁOS W PLEBISCYCIE]
*Abonament RTV 2014 [OPŁATY, TERMINY, ULGI]
*Najpiękniejsze kolędy [TEKSTY + MUZYKA] Która najlepsza? ZAGŁOSUJ
*Najlepsze piosenki świąteczne na Boże Narodzenie PLAYLISTA
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?