Na narty pod górkę. Jak zapłacić w ośrodkach narciarskich [NASZE SPRAWY]

Choć w ośrodkach narciarskich naszego regionu śniegu jak na lekarstwo, pierwsi narciarze wypróbowali już zimowe atrakcje. - Chciałem zapłacić kartą w kasie przy wyciągu w Korbie-lowie, ale nie było takiej możliwości. Odjechałem z kwitkiem - żali się jeden z naszych Czytelników.

W połowie grudnia niektóre stacje narciarskie zapraszały pier-wszych narciarzy. - Gdy dowiedziałem się o otwarciu stoków Pilska, pojechaliśmy tam z żoną 14 grudnia - opowiada pan Eugeniusz z Katowic. - Z domu mieliśmy w góry około 130 km. Pamiętam ten ośrodek jeszcze jako górniczy, teraz interesuję się nowymi inwestycjami na stokach, nowoczesnymi kolejkami - dodaje.

Nasz Czytelnik jest osobą niepełnosprawną, toteż jego samochód jest oznakowany.

- Mam trudności w poruszaniu się, ale mimo upośledzenia nie zrezygnowałem z jazdy na nartach. Przy niewielkiej pomocy żony, daję sobie radę - zaznacza. - Do Korbielowa przyjechaliśmy około godziny 10.30 i już na parkingu Szczawiny mocno się zdziwiłem. Nie było tam ani jednego miejsca oznakowanego jako miejsce postojowe dla niepełnosprawnych. Zjechałem poniżej, ale też nic. Co stoi na przeszkodzie, aby zadbać o niepełnosprawnych i wyznaczyć taki parking w pobliżu wejść do wyciągów? Na nartach nie ma ich aż tak wielu! - denerwuje się Czytelnik.

Kolejne "niespodzianki" czekały go przy kasach.

- Kiedy dotarłem do kasy na dolnej kolejce Szczawin, stały tam cztery osoby. Niby niewiele, ale po 20 minutach kolejka w ogóle się nie zmniejszała. Kasjer miał trudności w obsłudze kasy fiskalnej, czytnika kart. Nie udało się nam kupić biletów. Po 30 minutach oczekiwania i informacji, że jest czynna kasa na górnej stacji, pozwolono nam wsiąść na krzesła. Już cieszyłem się, że wreszcie jestem na miejscu i będę mógł jeździć, kiedy przyszło do zapłaty za dwa karnety na trzy godziny... Chciałem zapłacić kartą, ale kasjerka oznajmiła, że nie ma terminala i przyjmuje tylko gotówkę - relacjonuje pan Eugeniusz. - W ten sposób musiałem zrezygnować z jazdy. Na pytanie: gdzie mogę wypłacić pieniądze, usłyszałem odpowiedź: "Nie wiem". Nie byłem sam z tym problemem. Tylko że część narciarzy miała na swoje szczęście gotówkę. Ja, niestety nie. Pooglądałem śnieg i zjechałem darmową kolejką na dół, a tam skierowano mnie do... Jeleśni. A przecież to jest prawie 20 km, nie mówiąc o straconym czasie. Opuściłem więc parking i około godziny 13 wróciłem do Katowic. Do tej pory nie wiem, czy w Jeleśni lub Korbielowie jest bankomat.

O wyjaśnienia w tej sprawie poprosiliśmy Leszka Łazarczyka, właściciela ośrodka narciarskiego Pilsko w Korbielowie.

- Parkingi są puste, więc osoby niepełnosprawne nie mają żadnego problemu z zaparkowaniem u nas, ale takie miejsca dla niepełnosprawnych na pewno będą - mówi właściciel. - W naszym ośrodku inwestujemy dopiero od roku i nie jesteśmy w stanie wszystkiego od razu zmodernizować. Płacenie kartami płatniczymi w miejscach, o których mówi Czytelnik, na pewno będzie możliwe. W tym roku chcemy zamontować też nową kanapę.

***

• Szczyrkowski Ośrodek Narciarski. Tutaj we wszystkich kasach można płacić kartą.
• Ośrodek Narciarski "Złoty Groń" w Istebnej. Ośrodek posiada dwie kasy, w jednej można płacić kartą.
• Stacja Narciarska "Cieńków" w Wiśle. W tym ośrodku nie można w kasie płacić kartą, ale obok jest bankomat.
• Stacja Narciarska "Nowa Osada" w Wiśle. Tutaj w kasach można płacić tylko gotówką, ale obok jest bankomat.

*Głośni Ludzie 2013 Roku woj. śląskiego [ODDAJ GŁOS W PLEBISCYCIE]
*Abonament RTV 2014 [OPŁATY, TERMINY, ULGI]
*Najpiękniejsze kolędy [TEKSTY + MUZYKA] Która najlepsza? ZAGŁOSUJ
*Najlepsze piosenki świąteczne na Boże Narodzenie PLAYLISTA