ROZMOWA Z MOTORNICZYM - SPRAWCĄ WYPADKU
Wypadek Piotrkowska Łódź
Uderzył i pojechał dalej
Do tragicznego zdarzenia doszło około godz. 13.
- Jadący od strony Archikatedry tramwaj minął przystanek przed skrzyżowaniem bez zatrzymywania się, następnie wjechał na skrzyżowanie na czerwonym świetle i uderzył w przechodzące przez przejście dla pieszych trzy starsze kobiety - informuje st. asp. Radosław Gwis z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi. - Dwie z nich w wieku 72 i 77 lat poniosły śmierć na miejscu, trzecia w wieku 75 lat, w stanie ciężkim trafiła do szpitala.
Ułamek sekundy później tramwaj uderzył w tył opla vectry na radomszczańskich numerach, który dopiero co skręcił z ul. Radwańskiej w ul. Piotrkowską. Samochód odbił się o tramwaju i uderzył jeszcze w zaparkowanego na poboczu innego opla. 37-letni kierowca trafił do szpitala.
Inna wersja, podawana przez świadków zdarzenia mówi, że tramwaj najpierw uderzył w opla a pojazd pod wpływem uderzenia wpadł na przechodzące po pasach kobiety.
Bez względu na wersje zdarzeń pewne jest, że tuż po zdarzeniu motorniczy...pojechał dalej.
- Wszystko trwało ułamek sekundy, usłyszałem huk a potem krzyk - opowiada jeden ze świadków zdarzenia. - Gdy się obejrzałem zobaczyłem rozbity samochód i tramwaj, który jechał dalej. Gdy przejechał na jezdni pozostały trzy ciała.
Dopiero około 100 metrów za skrzyżowaniem motorniczego zatrzymali pasażerowie. Okazało się, że był pijany.
- Pierwsze badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna miał w organiźmie 1,2 promila alkoholu - mówi st. asp. Radosław Gwis z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi. - Został zatrzymany. Gdy wytrzeźwieje będzie przesłuchany.
Pił w pracy czy przed pracą?
Sprawcą zdarzenia jest 34-letni motorniczy z blisko 2-letnim stażem pracy. Mężczyzna rozpoczął pracę około 6 rano.
- Nie pamiętam jak doszło do wypadku - powiedział naszemu reporterowi. Na pytanie czy w dniu wypadku spożywał alkohol stanowczo zaprzeczył.
- Przed rozpoczęciem pracy wszyscy nasi kierowcy i motorniczowie są badani pod kątem spożycia alkoholu i innych substancji odurzających - mówi Sebastian Grochala, rzecznik łódzkiego MPK. - Jeżeli wynik takiego badania jest pozytywny pracownik nie ma prawa wejść do pojazdu. Sprawca wypadku również powinien przejść takie badanie. Badamy dlaczego pijany motorniczy prowadził pojazd.
- W związku z tragicznym wypadkiem prezydent Hanna Zdanowska zobowiązała prezesa MPK do przeprowadzenia natychmiastowej kontroli trzeźwości wszystkich kierowców i motorniczych - poinformowało po tragedii biuro prasowe prezydenta miasta. - Prezydent oczekuje raportu oraz przedstawienia rozwiązań uwzględniających obowiązkowe badania alkomatem wszystkich kierujących pojazdami MPK. Oczekuje też ustalenia wszystkich osób, które dopuściły do prowadzenia tramwaju przez osobę będącą w stanie nietrzeźwym i ukarania ich.
Kim są ofiary?
Trzy kobiety, które w chwili wypadku przechodziły przez ulicę spieszyły się prawdopodobnie na obchody św. Trzech Króli, które odbywały się na min. pod łódzką Archikatedrą. Policja ustaliła ich dane personalne dwóch zmarłych i przekazała bliskim informacje o tragedii.
Trzecia z kobiet znajduje się w szpitalu im. Kopernika.
- Poszkodowana ma obrażenia wielonarządowe kończyn i miednicy i jest w stanie ciężkim - poinformowała Adrianna Sikora, rzeczniczka placówki. - Jeszcze w poniedziałek przeszła operację.
37-letni kierujący to mieszkaniec powiatu radomszczańskiego. Ze złamaniami ręki i barku trafił do szpitala im. Jonschera. Jeszcze wczoraj przyjechała do niego żona.
Śledztwo trwa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?