18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie wyrzucaj pamiątek po dziadkach. Zostań rodzinnym archiwistą

Agata Pustułka
Chciałbym, aby akcja "Zostań rodzinnym archiwistą" była symbolicznym początkiem długofalowej polityki  archiwów państwowych - mówi Piotr Greiner, dyrektor Archiwum Państwowego w Katowicach
Chciałbym, aby akcja "Zostań rodzinnym archiwistą" była symbolicznym początkiem długofalowej polityki archiwów państwowych - mówi Piotr Greiner, dyrektor Archiwum Państwowego w Katowicach Lucyna Nenow
Każdy z nas może zostać rodzinnym archiwistą. A tak naprawdę powininiśmy być domowymi historykami, by ocalić od zapomnienia dzieje swoich rodzin. Teraz możemy przy tym liczyć na pomoc fachowców. Taką możliwość i fachowe wsparcie daje nam właśnie Archiwum Państwowe w Katowicach, które uruchomiło specjalny, bezpłatny, punkt konsultacyjny dla wszystkich amatorów historii.

Każdy z nas może zostać rodzinnym archiwistą. A tak naprawdę powininiśmy być domowymi historykami, by ocalić od zapomnienia dzieje swoich rodzin. Teraz możemy przy tym liczyć na pomoc fachowców. Taką możliwość i fachowe wsparcie daje nam właśnie Archiwum Państwowe w Katowicach, które uruchomiło specjalny, bezpłatny, punkt konsultacyjny dla wszystkich amatorów historii.

- Oferujemy bezpłatnie nie tylko swoje archiwa ale też opiekę konserwatorską, bo stan rodzinnych dokumentów bywa bardzo zły, a warto je ratować - mówi dr Piotr Greiner, dyrektor katowickiego Archiwum Państwowego.

Archiwiści pomogą zainteresowanym poznać sposoby poszukiwań własnych przodków, ale także tworzenia archiwum rodzinnego i sposoby jego konserwacji. Poradzą jak usystematyzować odnalezione dokumenty i zdjęcia. Teraz prawie połowa użytkowników katowickiego Archiwum Państwowego to albo historycy amatorzy, albo przedstawiciele firm genealogicznych nie tylko zresztą polskich, ale też z Niemiec, Izraela czy USA, którzy na zlecenie swoich klientów szukują ich korzeni i koneksji. Czasam z powodów sentymentalnych, a czasem spadkowych.

- W Polsce mamy do czynienia z genealogicznym boomem. Kiedyś tworzenie rodzinnych archiwów, było nie tylko tradycją, ale i obowiązkiem kolejnych pokoleń, zwykle rodzin szlacheckich, magnackich - tłumaczy dr Greiner. - Historyczną wartość mają jednak dzieje każdej rodziny. Mam nadzieję, że nasze wsparcie uchroni od fizycznej zagłady różne dokumenty, które po śmierci seniora czy seniorki rodu są często wyrzucane na śmietnik. Proszę tego nie robić, tylko przynieść je do nas, a my określimy ich wartość i będziemy mogli je przechować - dodaje.

W minionym roku do katowickiego Archiwum Państwowego zgłosiło się ponad 1200 osób, które poszukiwały swoich przodków.

Żeby uzyskać pomoc wystarczy napisać e-maila na adres [email protected].

Rozkwit badań genealogicznych w Polsce. Coraz więcej osób chce poznać przeszłość swojej rodziny. Stare zdjęcia i dokumenty często kryją skarby, o istnieniu których nie wiemy zbyt wiele

Nie każdy może zostawić po sobie spadek w postaci bogatego konta czy domu, albo obrazów. Jednak każdy może zostawić potomnym coś bardziej cennego, wręcz bezcennego i jedynego w swoim rodzaju: historię rodziny, drzewo genealogiczne, wspomnienia - mówi Grzegorz Mendyka, prezes Śląskiego Towarzystwa Genealogicznego, które ma siedzibę we Wrocławiu, obejmując obszarem działania historyczne ziemie Śląska.
Badania genealogiczne stały się nową pasją Polaków. - Do tego etapu w życiu trzeba dorosnąć. To taki dowód na dojrzałość społeczeństwa, które po zaspokojeniu najbardziej podstawowych dóbr materialnych sięga głębiej - dodaje prezes Mendyka.
Już wkrótce oddział Towarzystwa powstanie w Opolu. Od dwóch lat prężnie działa oddział zagłębiowski. Członek Towarzystwa Kazimierz Żmija odkrył na przykład, że ojciec opozycyjnego działacza PRL-u Jacka Kuronia urodził się w Sosnowcu, a jego babka w Kłodnicy, czyli w jednej z najstarszych dzielnic Kędzierzyna-Koźla. - Ostatnio udało mi się zidentyfikować wszystkich wywiezionych do Związku Sowieckiego mieszkańców Rudzińca. Było ich 75. Spisuję wspomnienia ich potomków - mówi Żmija. - Wczoraj nad papierami siedziałem do czwartej nad ranem.

Nie ma co ukrywać: badania historyczne wymagają wiele czasu i często najłatwiej o realizowanie swych pasji na emeryturze. - Niedawno byłem na spotkaniu klubu seniorów "Trzecia Zmiana" w miejscowości Koło, zainteresowanych genealogią. To mój obowiązek upowszechniać zainteresowanie przeszłością. Podczas prelekcji podpowiadam, z jakich skorzystać narzędzi, jakie strony w internecie są szczególnie przydatne. Z zadowoleniem muszę przyznać, że coraz więcej osób ma historyczną świadomość - dodaje prezes Grzegorz Mendyka.

Dziś w dużym stopniu historię rodziny można odtworzyć bez wychodzenia z domu i np. stworzyć drzewo genealogiczne. Można nawet dostać określony schemat i tylko wypełnić puste miejsca. Zrekonstruowanie dziejów śląskich czy zagłębiowskich rodzin wymaga jednak bardzo często pogłębionych studiów i wizyt w Archiwum Państwowym, bo losy są poplątane, a ślady przodków wiodą nie tylko za Odrę do Niemiec, ale i za Ocean, do Stanów Zjednoczonych, gdzie udała się spora część emigrantów z naszego regionu.

- Chcemy ułatwić pasjonatom pracę i otwieramy dla nich nie tylko archiwa, ale zapewniamy też profesjonalną pomoc. Będą mogli poznać metody tworzenia archiwów rodzinnych, sposoby ich konserwacji oraz prowadzenia poszukiwań własnych przodków. Możemy poradzić, jak usystematyzować zgromadzone w domu dokumenty, zdjęcia. To może być początek fascynującej przygody, w trakcie której można odkryć wyjątkowe skarby, np. jakiegoś znanego, zapomnianego przodka - mówi Piotr Greiner, dyrektor Archiwum Państwowego w Katowicach, które uruchomiło punkt konsultacyjny dla "domowych" genealogów.

Dobrym pomysłem, by ocalić przeszłość naszych przodków, jest nagranie ich wspomnień. Wystarczy kupić dyktafon i poświęcić trochę czasu. Tak właśnie archiwizowano m.in. dzieje powstańców warszawskich, a Stowarzyszenie "Genius Loci" z Rudy Śląskiej realizuje projekt edukacyjno-dokumentacyjny "Dziadek z Wehrmachtu", którego celem jest zarejestrowanie rozmów z nielicznymi żyjącymi jeszcze Górnoślą-zakami, którzy służyli w niemieckiej armii w czasie II wojny światowej.

To warto wiedzieć

Jak poznajemy dzieje swoich przodków?

Wiele rodzin, które badają własną przeszłość, organizuje coroczne rodzinne zjazdy, prowadzi strony internetowe, blogi. Powstają też książki poświęcone historii poszczególnych rodów.

Na rynku funkcjonuje sporo specjalistycznych firm, które odpłatnie wykonają za nas tę całą ciężką pracę. Koszt jest uzależniony od tego, jakie czynności musi wykonać poszukiwacz. Archiwum Państwowe w Katowicach jest specyficzne, gdyż gromadzi akta z kilku byłych organizmów państwowych. To oznacza, że nie może być jednolite ani językowo, ani pod względem rodzaju zgromadzonych akt. Część akt jest pisana cyrylicą, część po łacinie, albo niemieckim gotykiem. Akta zabużańskie są dziś dostępne online i nie trzeba jechać do Warszawy, by mieć do nich dostęp. Archiwum Główne Akt Dawnych udostępniło w sieci aż 850 tys. akt z lat 1590-1911, obejmujących m.in. mieszkańców dawnych województw lwowskiego i wołyńskiego.

Żeby skorzystać z pomocy katowickiego Archiwum, wystarczy napisać e-maila na adres: [email protected] lub zadzwonić pod nr tel. 32 208 78 01 (lub 02) albo 32 208 78 35.

Chcesz dowiedzieć się więcej nt. archiwizowania rodzinnych zbiorów, dyskutuj z autorem

KLIKNIJ I PRZEJDŹ DO GŁOSOWANIA NA:
WYDARZENIE ROKU 2013 W WOJEWÓDZTWIE ŚLĄSKIM


*Filmy erotyczne z początku XX w. to nie porno, a sztuka ZOBACZCIE
*Głośni Ludzie 2013 Roku woj. śląskiego [ODDAJ GŁOS W PLEBISCYCIE]
*Abonament RTV 2014 [OPŁATY, TERMINY, ULGI]
*Orszaki Trzech Króli idą przez nasze miasta [ZDJĘCIA + WIDEO]

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Nie wyrzucaj pamiątek po dziadkach. Zostań rodzinnym archiwistą - Dziennik Zachodni