Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poczet wojewodów - Mieczysław Bilski

Michał Smolorz
Biografiami kolejnych przedstawicieli rządu w Katowicach zaczęła rządzić prawidłowość, a nawet schematyczność. Po nagłej śmierci Tadeusza Konckiego, jego następcą znów został cesarsko-królewski urzędnik galicyjski z dyplomem prawniczym.

Mieczysław Bilski (urodzony w Litwinowie w województwie tarnopolskim) także był absolwentem Jagiellonki, także miał za sobą staż w MSW odrodzonej Polski i... także przybył na Śląsk z Zagłębia. Może nie dosłownie z Zagłębia, ale dopiero co został mianowany wojewodą kieleckim i po ledwie półrocznym sprawowaniu urzędu 6 maja 1924 roku trafił do śląskiej autonomii.

Wojewoda Bilski nie poparł sanacji i rychło znalazł się na marginesie

Nie witano go przychylnie. Miejscowe środowiska polityczne zaczynały się już niecierpliwić polityką władz centralnych, uparcie przysyłających urzędników spoza Śląska. Przyjmowano to jako brak zaufania do "niepewnych", nad którymi trzeba trzymać straż. W dodatku z Kielc przyszła opinia o wojewodzie jako kostycznym służbiście i biurokracie. Co tu kryć, trudny start. Ale życie toczy się dalej.

Polska dopiero co miała za sobą historyczną reformę walutową Grabskiego, w obiegu pojawił się nowy pieniądz, złoty polski, w pełni wymienialny, równy frankowi szwajcarskiemu, o stałym parytecie wobec dolara. W styczniu 1925 roku rozpoczęła się wielka zbiórka pieniędzy i kosztowności dla Skarbu Narodowego, który miał być czymś na kształt amerykańskiego Fortu Knox. Polski Śląsk - jak zawsze w takich chwilach - gorliwie włączył się w akcję. Gospodarka powoli wychodziła na prostą, pozory wskazywały, że kraj czeka okres prosperity, zaś autonomia będzie jej wielkim beneficjentem.
Niestety, kolejne załamanie gospodarcze przyszło... ze Śląska. Ledwie rok później zaczęła się wojna celna między Polską a Niemcami, której skutki odczuły przede wszystkim śląskie kopalnie, gdy sąsiedzi zza miedzy nałożyli na węgiel drakońskie cła. Znów wszystko zaczęło się od nowa: fala strajków, wzrost bezrobocia, zamieszki i chaos polityczny. Przerwie go dopiero w 1926 roku zamach majowy Piłsudskiego.
Tymczasem wojewoda Bilski przełamał początkową nieufność miejscowych elit.

Nie okazywał manier misjonarskich, zgrabnie poruszał się w środowiskach gospodarczych i dyplomatycznych. W maju 1925 roku rząd polski przyjął własne, oryginalne "przepisy ceremonialne i etykietalne", wojewoda błyskawicznie zaadaptował je dla potrzeb autonomii, tym samym lokalny high-life został w pełni uporządkowany. W listopadzie tego roku ks. August Hlond, dotychczasowy administrator apostolski w Katowicach, został mianowany biskupem nowo erygowanej diecezji katowickiej (bulla Piusa XI "Vixdum Poloniae unitas"), w styczniu nastąpiły konsekracja i ingres do prokatedry śś. Piotra i Pawła.
Niestety, kryzys polityczny i gospodarczy popsuł tę odświętność, w Warszawie rządy zmieniały się jak rękawiczki. W listopadzie 1925 roku Władysława Grabskiego zastąpił na stanowisku premiera Aleksander Skrzyński, który kilka miesięcy później ustąpił miejsca Wincentemu Witosowi.

W kwietniu 1926 roku wojewoda Bilski składa na ręce premiera dymisję, ale ten ją odrzuca. 12 maja Józef Piłsudski dokonuje w Warszawie zamachu stanu, upada rząd Witosa. Bilski jako miłujący prawo urzędnik opowiada się po stronie legalnych władz. Jego dni na stanowisku wojewody są policzone. O dziwo, lokalne ugrupowania polityczne, które wcześniej witały go z nieufnością, tym razem występują w jego obronie.

Pełni swój urząd do 3 września, kiedy to zostaje ostatecznie odwołany. Jak większość urzędników, którzy nie poparli sanacji, znalazł się na politycznym marginesie. Wrócił na Kresy, jego dalsze losy nie są znane. Prawdopodobnie zginął w zawierusze wojennej po wkroczeniu armii sowieckiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!