Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Psarach wyżły robiły stójki i łapały wiatr

Magdalena Nowacka
Psy  na zawodach wyczuwały kuropatywy, bażanty i zające.
Psy na zawodach wyczuwały kuropatywy, bażanty i zające. Fot. Grzegorz Goik
W piątek na psarskich łąkach już po raz czwarty odbyły się krajowe próby Field Trials, czyli konkurs dla wyżłów ras angielskich i kontynentalnych.

Organizatorami była gmina, nadleśnictwo Siewierz i koło łowieckie Gwardia z Będzina.

- To u nas tradycja - mówił Marian Kozieł, wójt gminy i zapalony myśliwy.
W tym roku na imprezę zgłoszono 36 psów. Byli nowicjusze i bardziej doświadczeni zawodnicy, również z Ukrainy i Włoch.

Tego typu zawody to przede wszystkim możliwość sprawdzenia wrodzonych predyspozycji psów tej rasy. Ważne, że choć zadaniem psów jest wyczuć zwierzynę, to są to w tym przypadku łowy całkowicie bezkrwawe.

- W tego typu zawodach ocenia się wiatr, czyli z jakiej odległości pies złapie trop, jego karność - po złapaniu tropu nie może schwycić zwierzyny oraz posłuszeństwo wobec właściciela - zdradzał tajniki Field Trlals Wojciech Burski, międzynarodowy sędzia kynologiczny, który do Psar przyjechał jako obserwator.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!