Poznaj twarze śląskich stadionowych bandytów

Śląska policja pokazała w internecie zdjęcia stadionowych zadymiarzy. To ci, którzy 28 lutego na Stadionie Śląskim brali udział w bójce podczas derbów Górnik Zabrze - Ruch Chorzów.

Na www.slaska.policja.gov.pl opublikowano twarze 24 najbardziej agresywnych osób. Dlaczego policja prosi o pomoc internautów? - Bo to jest skuteczne. Pierwszy raz takie zdjęcia opublikowaliśmy w 2004 r. po meczu ŁKS - Ruch Chorzów i był duży odzew - mówi Piotr Bieniak ze śląskiej komendy policji. Podczas tamtych zamieszek rannych zostało 56 policjantów, których zaatakowało 2 tys. kiboli. Podczas regularnej bitwy zatrzymano 113 osób.

Podczas derbów w lutym sytuację na Stadionie Śląskim policja opanowała szybko, m.in. dzięki armatce wodnej i broni gładkolufowej. Zatrzymano osiem osób. Zdjęcia poszukiwanych są w internecie.
- Te osoby nie mogą liczyć na uniknięcie kary. Zdjęcia osób atakujących policjantów będą publikowane przez 15 lat, czyli do przedawnienia się przestępstwa - podkreśla Piotr Bieniak.

Przeciętny szalikowiec ma 16-20 lat. Jest uczniem lub absolwentem zawodówki, choć zdarza się, że do tego środowiska trafiają osoby wykształcone i majętne - grupami kiboli w Łodzi dowodzili prawnik i makler.

Na Śląsku powstał zespół zajmujący się pseudokibicami. W każdej komendzie miejskiej i powiatowej jest do tego zaangażowana przynajmniej jedna osoba, ale przeniknięcie do środowiska kiboli jest trudne. W tych grupach handluje się narkotykami, a niektórzy ich członkowie mają na sumieniu włamania, rozboje i ściąganie haraczy.

Policja zwraca się z prośbą do wszystkich osób, które rozpoznają chuliganów, o kontakt z zespołem prasowym KWP w Katowicach, pod adresem mailowym [email protected] lub Wydziałem Kryminalnym KWP w Katowicach mail [email protected].