Prokuratorzy w Siemianowicach Śląskich badają, czy Józef Jędruch, kandydat Samoobrony do europarlamentu złamał prawo.
Chodzi o jego obietnice stu złotych darowizny dla każdego, kto na niego zagłosuje. Te pieniądze miały być wypłacone pod kilkoma warunkami: zdobycie przez Jędrucha fotela w Brukseli, zrobienie zdjęcia karty do głosowania i dowodu osobistego, no i głosowanie... z przekonania.
PKW stwierdziło, że taka obietnica może być uznana za próbę przekupstwa, czego zabrania prawo. Składanie obietnic w zamian za korzyść majątkową jest zagrożone nawet pięcioma latami więzienia.
Jędruch to były właściciel konsorcjum Colloseum, oskarżony o wielomilionowe oszustwa. Toczy się przeciwko niemu proces w Sądzie Okręgowym w Katowicach. Prokuratorzy zarzucają mu i dwunastu innym oskarżonym oszustwa na blisko 430 milionów zł. Chodziło o obrót wierzytelnościami. Pokrzywdzeni to Będziński Zakład Elektroenergetyczny i Polskie Sieci Elektroenergetyczne.
Jędruchowi grozi nawet 15 lat więzienia. Nie przyznaje się do winy i jest przekonany, że zostanie uniewinniony. Przez kilka lat ukrywał się zagranicą. W 2003 roku został deportowany do Polski z Izraela. W areszcie spędził cztery lata. Na poczet przyszłych kar zabezpieczono jego majątek wart około 40 mln zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?