Taką formę strajku prowadziło już w sumie osiem osób, przedwczoraj i wczoraj trzy musiały przerwać protest, bo źle się poczuły.
- To przychodzi nagle. Organizm długo wytrzymuje, niesiony emocjami, ale potem słabnie. Osoby, które zasłabły, dostały kroplówkę z glukozą i już dochodzą do siebie - powiedział nam wczoraj Ireneusz Pawuła, przewodniczący zakładowego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych.
Strajk w szpitalu psychiatrycznym trwa od kilku tygodni. Ponad 150 pracowników domaga się podwyżek płac i ustąpienia urzędującego dyrektora, Andrzeja Krawczyka.
Załoga jest podzielona, część pracowników stoi murem za szefem. On sam na razie nie rozmawia ze strajkującymi. Wczoraj nie odbierał komórki. Wcześniej mówił, że do rozmów o podwyżkach będzie można wrócić, gdy zakończy się protest.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?