Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Panie z licencją na sprzątanie

Beata Sypuła
Książeczka pracownicza da Polakom szansę na legalny start także za granicą
Książeczka pracownicza da Polakom szansę na legalny start także za granicą Fot. Piotr Krzyżanowski
To może być prawdziwa rewolucja na rynku pracy - wszyscy legalnie zatrudnieni dostaną europejską książeczkę pracownika.

Znajdą się w niej wpisy dotyczące szkoleń, przebiegu pracy, uprawnień oraz wykonanych badań specjalistycznych (np. przez sanepid). Wszystkie te dane będą w językach polskim i angielskim po to, żeby potwierdzać kwalifikacje i ułatwiać Polakom znalezienie pracy w krajach Unii Europejskiej.

400 tys. osób w Polsce zajmuje się sprzątaniem i pracami porządkowymi

Najszybciej takie paszporty dostaną m.in. pracownicy firm budowlanych, transportowych, handlowych, gastronomicznych, ale pierwsze w Polsce europejskie książeczki pracownika już po wakacjach trafią do osób sprzątających (około 400 tys.). To dlatego, że w tych branżach najwięcej osób pracuje na czarno.

Paszporty pracownicze mają być bowiem sposobem na skuteczną walkę z szarą strefą. Zatrudniani nielegalnie, bez książeczek, będą traktowani jak osoby bez kwalifikacji i dorobku. Podejmując pracę w kolejnej firmie, będą zaczynały od zera i za najniższą stawkę.

Praca nielegalna jest u nas plagą. Pracodawcy nie płacą ZUS, podatku, ubezpieczenia zdrowotnego - na zdesperowanych bezrobotnych, którzy wolą zarobić cokolwiek niż tkwić w pośredniaku, wymuszając pracę na czarno.

Wprowadzenie książeczek ma także ułatwić życie tym firmom, które dusi nieuczciwa konkurencja, bo kosztem pracowników wygrywa przetargi, proponując niższe ceny usług. - I z tym chcemy zrobić porządek. Książeczki pracownicze to łatwy sposób kontroli zatrudnionych przez ZUS, skarbówkę, inspekcję pracy. Nie możemy dłużej konkurować na rynku z firmami żerującymi na szarej strefie - mówi Marek Kowalski, prezes Polskiej Izby Gospodarczej Czystości w Bydgoszczy, która zrzesza firmy sprzątające.

Książeczki - o których wprowadzenie w całej Europie starają się nasi przedstawiciele w Europejskiej Komisji Społeczno-Ekonomicznej - będą w przyszłości w UE wprowadzane sukcesywnie, zgodnie z wolą poszczególnych państw. Polscy porządkowi chcą jednak najpierw posprzątać własne podwórko i już przedstawili problem na ostatnim posiedzeniu Komisji Trójstronnej. Mają jej pełne wsparcie.

Najpierw posprzątają u siebie

Nie płacą podatków, składek ZUS i ubezpieczenia - przez co są tańsi od konkurentów o około 40 proc. Wygrywają przetargi i niszczą konkurencję - płacąc dalej pracownikom grosze. Z tym ma być zrobiony porządek. Urealnione stawki za pracę pozwolą wreszcie Polakom godziwie zarabiać - i to legalnie. Wszystko ma dać europejska książeczka pracownicza. Po wakacjach dostaną ją pierwsi sprzątacze, do końca roku wszyscy pracownicy legalnie zatrudnieni w tej branży, a w kolejnych latach pracownicy z innych zawodów. Będzie ich własnym CV oraz swoistymi referencjami dla pracodawców europejskich. Polacy działający w strukturach unijnych forsują także wprowadzenie takich książeczek na terenie UE.

- Szara strefa w Polsce to dziś około 30 proc. rynku - mówi Ireneusz Jabłoński, ekspert Centrum im. Adama Smitha.

Wszędzie, gdzie zatrudnia się na czarno, problem jest taki sam: nie ma wpływów do budżetu państwa, składek emerytalnych i na ubezpieczenie zdrowotne. W Polsce szara strefa często zatrudnia ludzi oficjalnie zarejestrowanych w pośredniaku - a tam na ich ubezpieczenie zdrowotne zrzucają się wszyscy legalnie zatrudnieni. Szara strefa obniża jednak nie tylko wpływy do budżetu, ale też niszczy przyszłość w niej pracujących. Lata pracy lecą - ale w ZUS pozostaje puste konto. Póki się jest młodym, nie świta myśl o emeryturze. Liczy się chleb na dziś - ale w szarej strefie zarabia się grosze, góra 1000-1300 zł miesięcznie. Żyć za to jest trudno.

- Ponad 5 milionów osób w naszym kraju cierpi nędzę, a to jest blisko 13 proc. obywateli naszego kraju - wyliczają przedstawiciele Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych.
W wieku 50-55 lat zaczynają się kombinacje ze zdobyciem renty, szukanie pomocy u państwa, w miejskich ośrodkach pomocy społecznej. Zatrudnionych na czarno czeka egzystencjalna nędza - emerytura socjalna w wysokości góra 500 złotych. Takie świadczenia będą miały m.in. sprzątaczki i porządkowi pracujący na czarno. Ludzie pracujący legalnie w firmach porządkowych - a to około 300 tys. osób w naszym kraju - będzie miało emeryturę żebraczą. Zarabiają najniższą płacę krajową - 1.276 zł, czyli po 5 zł na rękę za godzinę. Właściciele firm nie mogą więcej płacić - bo pójdą z torbami, wykończy ich konkurencja zatrudniająca pod osłoną nocy na czarno.

Problem dostrzegł Wiesław Siewierski z Forum Związków Zawodowych z centralą w Bydgoszczy.
- Doradziłem Polskiej Izby Gospodarczej Czystości z Bydgoszczy proste wyjście: książeczki pracownicze. W tym kierunku idą unijne rozwiązania<!s> i taka przyszłość czeka wszystkich pracodawców, zwłaszcza z branż, gdzie praca na czarno kwitnie - mówi Wiesław Siewierski, przewodniczący FZZ.

Na razie przedstawił pomysł w czasie ostatniego posiedzenia Komisji Trójstronnej. Jej uczestnicy - pracodawcy, pracownicy, rząd - podchwycili temat i będą nad nim debatować na posiedzeniu komisji 29 czerwca.
- Książeczki wejdą w życie szybciej niż się niektórym pracodawcom wydaje - zaręcza przewodniczący Siewierski. - Zależy nam, by także na Zachodzie Polak nie zaczynał od zera. Książeczka będzie jego swoistą rekomendacją. Dlatego jako przedstawiciel Europejskiej Komisji Społeczno-Ekonomicznej pilnuję naszej polskiej inicjatywy, by takie książeczki zostały również wprowadzone w UE.

Szanse na ich wprowadzenie są znaczne - inne państwa też zmagają się z pracą na czarno i szarą strefą. W krajach o ucywilizowanym rynku pracy - jak Skandynawia - nie przekracza kilku procent. W mniej restrykcyjnych państwach, jak Hiszpania, Grecja - kilkunastu. Co ciekawe i znaczące - tam, gdzie ludzie są zatrudniani na czarno, tam kwitnie największe bezrobocie. W Hiszpanii wynosi już 15,5 proc., podczas gdy u legalistów w Holandii 2,7 proc. oraz, a w Austrii 4,5 proc. Jednak nawet w uporządkowanych Niemczech, mimo ostrych kar dla pracodawców, praca na czarno kwitnie w budownictwie czy rolnictwie. Jednocześnie bezrobocie jest podobne do polskiego oscylującego wokół 10 proc. Rządy tych państw coraz częściej w kryzysie atakowane są za napływ nielegalnych pracowników - w tym z Polski.

- Dlatego widzimy szansę na pozyskanie unijnych funduszy na wprowadzenie takich książeczek u nas - mówi Wiesław Siewierski z FZZ.

Gros nielegalnie zatrudnionych w Europie to bowiem Polacy. Książeczka da im szansę na legalny start także na Zachodzie.

- Jeśli będzie to praca rejestrowana, to będzie droższa. A ja wolę zatrudniać w domu tańszą sprzątaczkę - mówi Marcin, pracujący poza domem po 10-12 godzin i skazany na pomoc sprzątaczki.
Nic bardziej mylnego - pani myjąca okna, piorąca firany, sprzątająca całe mieszkanie bierze za dzień pracy 100-150 zł w zależności od regionu kraju. Taniej jest wynająć osobę do sprzątania z firmy. Ona dostanie około 50 zł, firma 35-45 zł. Niedowiarkom trzeba przypomnieć żywot klienta taksówki. Nielegalni taksówkarze biorą więcej - choć nie płacą składek na ZUS czy podatków. Legalni mniej - a mimo to zarabiający na czarno znajdują klientów. Paradoks? Niejeden w gospodarce wolnego rynku.

Z Markiem Kowalskim, prezesem Polskiej Izby Gospodarczej Czystości, rozmawia Beata Sypuła

Forsuje pan pomysł europejskiej książeczki pracowniczej, czyli Europejskiego Paszportu Pracowniczego. Co będzie zawierał?
To bardzo ważny dla pracownika i pracodawcy dokument. Już w pierwszej legalnej pracy w naszej branży pracownik otrzyma wpis zajmowanego stanowiska. Potem, w miarę awansu zawodowego, będą się<!s>pojawiały kolejne wpisy. Odnotujemy wszystkie stanowiska: od liniowego zatrudnionego do podstawowych czynności, poprzez na przykład brygadzistę lub kierownika, przedstawiciela handlowego, specjalistę jakości, bhp. Poza tym będziemy tam wpisywać zdobyte uprawnienia.

Na przykład jakie?
My wciąż szkolimy ludzi w kolejnych umiejętnościach - a proszę pamiętać, że w naszej branży pracuje wiele osób bez wykształcenia. Jeśli przejdą szkolenie, jak należy utrzymywać czystość w szpitalu - znajdzie się taki zapis w książeczce. Zdobędzie uprawnienia do pracy na wysokości, co wiąże się m.in. z badaniami psychotechnicznymi - o tym również znajdzie się zapis w książeczce. Książeczki będą odmawiane -czyli podbijane co roku, więc nie stracą aktualności.

Co to pracownikowi da w Polsce?

Szukając zatrudnienia w kolejnej firmie, będzie mógł przedstawić swoje atuty - i nie będzie to gołosłowna przechwałka. Podobnie na Zachodzie - to będą jego referencje, bo książeczka będzie w językach polskim i angielskim.
A dlaczego jest tymi książeczkami zainteresowana także wasza branża i Polska Izba Gospodarcza Czystości?
Zrzeszamy 107 firm, w tym 8 z regionu śląskiego. Działamy także w Europejskiej Federacji Czystości. Zależy nam na jakości naszej pracy, gwarancji dla klienta, który może nie obawiać się o bezpieczeństwo i powierzone mienie. Zdobywamy nie tylko ISO, ale też w naszych firmach jest audyt prowadzony przez niezależne firmy audytorskie z Europy. My ręczymy za siebie i swoich pracowników, bo wciąż podnosimy ich kwalifikacje. Jednak my zrzeszamy tylko 25 proc. całego rynku firm do prac porządkowych w Polsce. To pokazuje, z czym musimy się na co dzień zmagać. Nieuczciwa konkurencja trzyma nas w szachu.

W jaki sposób?
Nie możemy choćby dać naszym wysoko wykwalifikowanym fachowcom godnych stawek, bo konkurencja wygrywa przetargi z tańszymi ofertami.

A co na to Urząd Zamówień Publicznych?

Skarży się, że w przetargu nie ma narzędzi do sprawdzenia, ile potem na czarno zatrudnionych osób będzie wykonywać pracę. Książeczka ten problem rozwiąże.

Kiedy wręczycie pierwsze?
Już po wakacjach, a do końca roku otrzymają ją wszyscy pracownicy z firm zrzeszonych w naszej izbie. Wtedy podczas przetargu możemy poprosić: karty na stół.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera