Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uniwersytet Śląski i Politechnika Śląska straciły miliony

Katarzyna Piotrowiak
Z unijjnych stypendiów mogą się już cieszyć w dąbrowskiej Wyższej Szkole Biznesu
Z unijjnych stypendiów mogą się już cieszyć w dąbrowskiej Wyższej Szkole Biznesu OLGIERD GÓRNY
Dwie największe śląskie uczelnie, Uniwersytet Śląski i Politechnika Śląska, nie dostaną milionów złotych dotacji z unijnego programu wspierającego kształcenie specjalistów szczególnie potrzebnych gospodarce kraju.

Według Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego, UŚ i PŚ same są sobie winne, bo źle przygotowały wnioski o przyznanie dotacji.

W tegorocznym konkursie zorganizowanym przez ministerstwo wystartowały 42 uczelnie państwowe i prywatne z całego kraju, w tym 6 z woj. śląskiego i jedna filia warszawskiej szkoły wyższej. Do podziału było 370 mln zł, które ministerstwo dołoży do kształcenia studentów głównie na kierunkach matematycznych, technicznych i przyrodniczych. Pieniądze z tej puli pójdą m.in. na tysiączłotowe stypendia dla studentów pierwszego roku, dodatkowe zajęcia czy zagraniczne wyjazdy szkoleniowe.

Warszawska komisja w MNiSW pozytywnie oceniła m.in. wnioski Akademii Ekonomicznej w Katowicach, Politechniki Częstochowskiej, Wyższej Szkoły Biznesu w Dąbrowie Górniczej, Akademii Techniczno-Hutniczej w Bielsku-Białej oraz bytomskiej filii Polsko-Japońskiej Wyższej Szkoły Technik Komputerowych z siedzibą w Warszawie. Te uczelnie łącznie zgarną 23 mln zł, z czego 10 mln zł trafi do Politechniki Częstochowskiej, a 3,875 mln zł do ATH. Rekordowe dofinansowanie, sięgające 20 mln zł, przypadło Politechnice Wrocławskiej i Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie.

Na Uniwersytecie Śląskim i w Politechnice Śląskiej - przygnębienie i konsternacja. Władze obu uczelni z komentarzami na temat decyzji ministerstwa czekają do chwili, gdy dostaną uzasadnienie. - Nie wykluczamy napisania odwołania od tej decyzji - zapowiada prof. Wiesław Banyś, rektor Uniwersytetu Śląskiego.

Tymczasem Leszek Grabarczyk, dyrektor departamentu wdrożeń i innowacji w MNiSW, sugeruje, że uniwersytet i politechnika same pokpiły sprawę.

- Politechnika przeszacowała wartości niektórych założeń, zaś uniwersytet nie opisał zbyt szczegółowo, w jaki sposób będą realizować swoje cele - wyjaśnia lakonicznie Grabarczyk.
Adam Ambrozik, ekspert z Konfederacji Pracodawców Polskich, jest zaskoczony, że tak znane śląskie uczelnie znalazły się poza rozdaniem, podczas gdy prywatne szkoły wyższe zgarniają coraz więcej pieniędzy. - Wynika to pewnie z faktu, że założycielami szkół niepublicznych są biznesmeni i mają większą łatwość w nawiązywaniu kontaktów z biznesem, wiedzą też jak się sprzedać i napisać konkurencyjny wniosek - komentuje Ambrozik.

W następnym roku akademickim nawet najlepsi studenci na deficytowych dla gospodarki kierunkach dwóch największych uczelni w naszym regionie nie dostaną comiesięcznego, tysiączłotowego wsparcia. Siedem kierunków na Uniwersytecie Śląskim i aż czternaście na Politechnice Śląskiej straciło miliony złotych unijnej dotacji.

W zeszłym roku pieniądze dostały niemal wszystkie uczelnie, składające projekty. W tym roku chętnych do podziału 370 mln zł dotacji było znacznie więcej i zaostrzono procedury. Poległy nasze giganty, ale w regionie zyskało pięć uczelni, z przewagą niepublicznych. Ministerstwo nauki zaakceptowało ich wnioski bez kłopotów.

- Fenomenem jest tak duża obecność uczelni niepublicznych, które w tym roku dostaną pieniądze. Po pierwsze, jest ich więcej - stanowią trzy czwarte wszystkich szkół wyższych, po drugie, być może zatrudniają lepszych konsultantów do pisania projektów unijnych - mówi Leszek Grabarczyk, dyrektor Departamentu Wdrożeń i Innowacyjności w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego.

Brak największych konkurentów w wyścigu o studenta, stawia zwycięskie uczelnie w lepszej sytuacji. Dotacja staje się sporym atutem.

- Wniosek spisaliśmy niemal na straty, a tu taka niespodzianka - mówi Kinga Kajfosz z Biura Promocji Akademii Ekonomicznej, która jeszcze do wczoraj była na liście wniosków ocenionych pozytywnie, ale bez szansy na dotację.

Oprócz AE unijna pomoc trafi też do Politechniki Częstochowskiej, Akademii Techniczno-Humanistycznej w Bielsku-Białej, Wyższej Szkoły Biznesu w Dąbrowie Górniczej i do bytomskiej filii Polsko-Japońskiej Wyższej Szkoły Technik Komputerowych. Rektor ATH wierzy, że unijna dotacja zainteresuje tegorocznych maturzystów bielską uczelnią.
- Prawdopodobnie będzie- my mogli obdzielić tysięcznymi stypendiami 30 studentów pierwszego roku inżynierii środowiska. O tyle prosiliśmy we wniosku, ale ostatecznego potwierdzenia jeszcze nie otrzymaliśmy. Jeśli do tego dorzucimy po 1300 zł nagrody miesięcznie za osiągnięcia w nauce, to dla dobrego studenta szykuje się spory zastrzyk finansowy. Będzie więc o co walczyć - mówi prof. Ryszard Barcik.

Uczelnie, które znalazły się na ministerialnej liście, mogą za przyznane pieniądze nie tylko nagradzać najlepszych studentów stypendiami, ale także wykorzystać część dotacji do uatrakcyjnienia kierunków studiów, do organizacji zajęć dodatkowych czy wyjazdów na zagraniczne staże i szkolenia. Uraczone dotacją uczelnie będą mogły wydać na ten cel ponad 23 mln zł.

Co na to przegrani?

- Czekamy na oficjalne uzasadnienie z ministerstwa. Chcielibyśmy poznać zasady kwalifikacji wniosków, ponieważ akceptację miały uzyskać tylko te, które otrzymały minimum 60 punktów. Nasz wyceniono na 67. Jeśli jednak jeden z elementów wniosku uzyskał mniej niż 60 proc. z maksymalnej liczby punktów, to całościowo projekt się nie kwalifikuje. Chcemy więc znać szczegóły. Potem nie wykluczam odwołania się od tej decyzji - tłumaczy prof. Wiesław Banyś, rektor UŚ.

Politechnika Śląska w ogóle powstrzymuje się od ocen decyzji ministerstwa.

Przypomnijmy, że polskie uczelnie będą mogły wydać do 2013 roku półtora miliarda złotych na kierunki zamawiane dla gospodarki. W tym roku na liście takich dotowanych specjalizacji znalazły się m.in. biotechnologia, informatyka, inżynieria materiałowa, inżynieria środowiska, automatyka i robotyka, budownictwo, energetyka, fizyka i fizyka techniczna, mechanika i budowa maszyn oraz wzornictwo. To dlatego, że do 2013 roku w przemyśle zabraknie nawet 46 tys. inżynierów, zaś w usługach 23 tysięcy - tak wynika z raportu przygotowanego przez resort nauki.

Unijne wsparcie dla uczelni

Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego przyznało unijne dotacje pięciu uczelniom z województwa śląskiego. W nich studenci wybierający kierunki zamawiane dla gospodarki dostaną po tysiąc złotych miesięcznie. Oto one:

- Akademia Ekonomiczna w Katowicach - informatyka: 2,450 mln zł .

- Politechnika Częstochowska - budownictwo, fizyka techniczna, informatyka, inżynieria materiałowa, matematyka, mechanika i budowa maszyn: 9,803 mln zł.

- Wyższa Szkoła Biznesu w Dąbrowie Górniczej - informatyka: 3,945 mln zł.

- Polsko-Japońska Wyższa Szkoła Technik Komputerowych z oddziałem zamiejscowym w Bytomiu - informatyka: 3,817 mln zł.

- Akademia Techniczno-Humanistyczna w Bielsku-Białej - inżynieria środowiska: 3,875 mln zł.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera