Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łatwa wiara, trudny powrót

Grażyna Kuźnik
Uzbecy koczują na trawniku w Gliwicach, Chińczycy w Mysłowicach, w opuszczonej ruinie. Bez pieniędzy, znajomości języka, bez jedzenia.

Uzbecy wciąż palą ognisko i papierosy, Chińczycy często się myją, ale w wodzie z kałuży. Mamy okazję poznać ich egzotyczną kulturę w okolicznościach, od których przechodzą ciarki po skórze. To ta strona przynależności do Unii Europejskiej, do której nie jesteśmy jeszcze przyzwyczajeni. A przecież Uzbecy twierdzą, że skoro Polska jest w Europie, to każdy zarabia po 12 tys. zł. Chcą wierzyć, że to taki kraj, gdzie pasterze owiec czy rolnicy za prostą murarkę dostają tysiące dolarów.

Uzbecy i Chińczycy nie dają się przekonać, że to nieprawda. Bo widzą sklepy, w których jest wszystko i za cenę, która ich oszałamia. Przecież ktoś musi to kupować. No i sznur eleganckich samochodów. Chociaż jeden z koczowników zauważył, że polskie drogi podobne są czasem do tych w Uzbekistanie. Ale raczej to, co widzą dookoła, przekonuje ich, że powinni od Polaków domagać się po 3,5 tys. dolarów.

Oszukanych przez pośredników Azjatów przyjmujemy w Polsce ze współczuciem, bo sami jesteśmy narodem łatwowiernym. Wierzymy w gruszki na wierzbie i cudze obietnice. Dla Chińczyków i Uzbeków Polska jest krajem, który leży za górami i lasami, ale my powinniśmy coś wiedzieć o Włoszech czy Wielkiej Brytanii. Tymczasem do polskiego konsulatu w Londynie trafia co roku około 700 skarg od oszukanych przez pośredników Polaków. Często płacą im ogromny haracz, żeby potem wylądować nocą w jakiejś angielskiej dziurze, dobrze, jeśli cało, choć bez dokumentów i pieniędzy.

We Włoszech Polaków zamknięto w obozach pracy i nasi rodacy, chociaż bardziej obyci niż Uzbecy, nie mieli pojęcia, jak stamtąd wrócić. Najgorsze, że to nie miejscowi wykorzystują cudzoziemców, chociaż ci bywają obojętni na ich los.

Mamią i okradają swoich pobratymców krajanie. I to oszukanym szczególnie trudno przełknąć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Łatwa wiara, trudny powrót - Dziennik Zachodni