Dla mnie to oznaka normalności. To dowód na to, że coraz bardziej powszechne procedury medyczne nie są zwykłą fanaberią. Że to, co nawet dla naszych ojców było nieosiągalne, nie tylko z powodów finansowych, dzisiaj jest traktowane rutynowo. Że nie trzeba już ekstra zezwolenia, dekretu, aby w ten sposób egzekwować prawo do życia.
Przecież to nie zabiegi upiększające, a ratujące życie. Nie podzielam obaw posła Piechy, że funduszowi zdrowia zwyczajnie zabraknie pieniędzy na operacje. Mam przeczucie, a nawet pewność, że gdyby na przykład policzyć koszty milionów godzin spędzonych przez chorych na dializach, znacznie przekroczyłyby koszty przeszczepów nerek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?