Hodowcy zarzucają jego władzom, że mimo fatalnej pogody podjęły decyzję o przeprowadzeniu sobotniego lotu z Scheningen. Do tej pory z Niemiec wróciło zaledwie garstka ptaków. Reszta prawdopodobnie zginęła.
Po naszym tekście opisującym zagładę gołębi, odezwał się Krystian Bednorz, wiceprezes ds. lotów okręgu w Katowicach. Jak przekonuje przed wysłaniem transportu dokładnie sprawdzał prognozy meteo i nie znalazł w nich niczego niepokojącego.
- Jeszcze w sobotę nad ranem rozmawiałem przez komórkę z konwojentami i żaden nie miał żadnych obiekcji. Hodowcy dzwonili zaś do mnie pytając, czemu zwlekam ze startem. Gdy wypuszczaliśmy ptaki pogoda była idealna. Widoczność sięgała 20-30 kilometrów. Jadący samochodem prawie w ogóle nie napotkali deszczu - mówi Bednorz. Skoro było tak dobrze, to co spowodowało sobotnią katastrofę?
- Północny wiatr zepchnął ptaki do Kotliny Kłodzkiej, a tam panowały już zupełnie inne warunki - argumentuje wiceprezes ds. lotów.
Takie zapewnienia wywołują tylko zdenerwowanie wśród hodowców. Oni również przed startem śledzili prognozy pogody. I doszli do zupełnie innych wniosków. - Od tygodnia była wiadomo, że pogoda będzie burzowa - mówi Rudolf Babczyk, hodowca z Katowic.
Kto ma rację? Sprawdziliśmy. Przez całą końcówkę ubiegłego tygodnia Biuro Prognoz Meteorologicznych we Wrocławiu w kolejnych komunikatach ostrzegało przed gwałtownymi burzami z gradem - alarm meteorologiczny został m.in. ogłoszony dla całego województwa dolnośląskiego od godziny 16 w piątek do godz. 4 nad ranem w sobotę, po czym od godz. 7.30 w sobotę do godz. 8 w niedzielę (o godzinie 6,45 w sobotę gołębie wypuszczono w Niemczech).
Nawałnice zapowiadane były również na sobotnie popołudnie na terenie Opolszczyzny, a wieczorem na terenie województwa śląskiego - ostrzeżenia bez problemu znaleźliśmy na stronach internetowych urzędów wojewódzkich.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?