Dla kogo są druki L4? Dla Zakładu Ubezpieczeń Społecznych i dla pracodawcy. Dlaczego więc pacjenci mają stać w długich kolejkach i nosić je w zębach do zakładów pracy? To tak, jakby obowiązkiem klienta restauracji było dostarczenie urzędowi skarbowemu paragonu za wydany posiłek.
Litości! Rzecz nie w tym, aby upraszczać procedury, zmieniać wygląd druczków itd. Chodzi o to, aby w ogóle z pacjentów zdjąć obowiązek pamiętania o zwolnieniach L4. Podobno żyjemy w świecie komputerów i internetu. Czyż takich formalności nie dałoby się załatwić w ten sposób?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?