Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Beskidach jak... nad morzem

Łukasz Klimaniec
Górale liczą, że sezon letni uratuje coroczny Tydzień Kultury Beskidzkiej, największa impreza folklorystyczna w Europie
Górale liczą, że sezon letni uratuje coroczny Tydzień Kultury Beskidzkiej, największa impreza folklorystyczna w Europie Fot. ARC
Ulewne deszcze, lokalne podtopienia i wyjątkowo chłodny czerwiec odstraszyły turystów od wypoczynku w Beskidach.

- Początek wakacji nie był za ciekawy - mówi delikatnie Krzysztof Mrowiec, prezes Beskidzkiej Izby Turystyki.

Właściciele ośrodków wypoczynkowych i pensjonatów liczą jednak, że od połowy lipca gości powinno być więcej.

Ruch turystyczny w okresie letnim jest co najwyżej na średnim poziomie

Kiepski pod względem aury początek lata odczuli górale w Szczyrku. Ruch turystyczny w okresie letnim jest co najwyżej na średnim poziomie. Nie brakuje pensjonatów, gdzie ruch turystyczny kształtuje się na poziomie 30 procent. Wyraźnie spadła ilość osób przyjeżdżających na kolonie letnie (górale tłumaczą to kryzysem). Ale są i takie ośrodki i pensjonaty, które do końca wakacji nie mają już wolnych miejsc lub gdzie obłożenie sięga 70 procent.

- W Beskidach jest jak nad morzem. Tu ważna jest dobra pogoda. Ludzie przyjeżdżają do nas pochodzić po górach, a brak słonecznej pogody wprowadza zamieszanie - uważa Sabina Bugaj z Miejskiego Ośrodka Kultury, Promocji i Informacji w Szczyrku. Bugaj zwraca uwagę na zmianę wymagań turystów, którzy chcą spędzić urlop w górach, ale często nie wiedzą jak. Liczą na atrakcje organizowane przez miasto lub właścicieli ośrodków wypoczynkowych, a przede wszystkim na sensowne podpowiedzi, co robić, gdy pada deszcz. - W czasie niepogody wiele osób zagląda do informacji turystycznej z pytaniem, gdzie jechać i co zobaczyć. A takich miejsc jest wiele. Nasz folder "W siedem dni dookoła Szczyrku", w nakładzie 10 tysięcy, szybko się rozszedł - przekonuje Bugaj.

W Wiśle, która dysponuje bazą 9 tysięcy miejsc noclegowych, słynny deptak i centrum miasta zapełniają się głównie w słoneczne, weekendowe dni. O braku turystów nikt jednak na razie nie chce mówić, bo kurort dopiero zaczyna sezon wakacyjny. Kulminacją ma być Tydzień Kultury Beskidzkiej (TKB), który jest niezawodnym turystycznym magnesem.
- Już teraz odbieramy sporo telefonów z pytaniami o termin tej imprezy i możliwość rezerwacji noclegów w tym czasie - mówi Wojciech Hławiczka z referatu Promocji i Turystyki Urzędu Miasta.
Nieco lepiej jest na Żywiecczyźnie, blisko granicy ze Słowacją. Wysoki kurs euro spowodował, że turyści ze Śląska i Podbeskidzia ograniczają wyjazdy na Słowację, a w zamian za to wybierają Beskidy.

- Jeśli już jadą na Słowację, to raczej na baseny termalne, które są mocną stroną słowackiej oferty. Ale nocują i jedzą po polskiej stronie, zwłaszcza w Korbielowie. Jest taniej - mówi Mrowiec. Twierdzi, że to dobre rozwiązanie. Wcześniej turyści w ogóle omijali Korbielów i spędzali całe wakacje na Słowacji. Teraz ograniczają się do kilkugodzinnych wypadów.

- Z powodu wysokiego kursu euro na razie na tym wygrywamy - uważa Krzysztof Mrowiec.

Liczy się cisza?

Czego tak naprawdę chce turysta przyjeżdżający w Beskidy? Przede wszystkim odpocząć w dobrych warunkach, wyjść z rodziną na spacer (górskimi dobrze oznaczonymi trasami) i mieć ciszę oraz spokój. Wielu turystów jednak ma dziś coraz większe wymagania. Jak twierdzą właściciele prywatnych kwater, często nie wystarczy już nocleg z prysznicem i pokój z dostępem do telewizji. Bywa że turyści oczekują atrakcji w postaci stołu bilardowego, basenu lub zabawy muzycznej. Takie atrakcje można za to znaleźć w większych ośrodkach wypoczynkowych, gdzie turystom łatwiej o anonimowość gwarantującą spokój. A ceny zaczynają być porównywalne - za kwaterę prywatną zapłacimy 35-40 zł od osoby na dobę, a w ośrodku 45-50 zł (ze śniadaniem).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!