Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hodowcy gołębi z woj. śląskiego skarżą zarząd

Redakcja
Andrzej Kostorz z Katowic może o gołębiach mówić w nieskończoność
Andrzej Kostorz z Katowic może o gołębiach mówić w nieskończoność Fot. Marzena Bugała
Rozwścieczeni hodowcy gołębi wypowiedzieli wojnę władzom katowickiego okręgu Polskiego Związku Hodowców Gołębi Pocztowych.

Do Prokuratury Okręgowej w Katowicach trafił już wniosek o wszczęcie postępowania w sprawie lotu z Scheningen. Wskutek fatalnej pogody na trasie zginęła większość spośród ponad 50 tysięcy wypuszczonych ptaków. Ich właściciele zarzucają władzom okręgu zlekceważenie ostrzeżeń meteorologów i w efekcie doprowadzenie do katastrofy ekologicznej. Część hodowców zamierza wystąpić też przeciwko zarządowi na drogę sadową z powództwem cywilnym, by domagać się odszkodowania za utracone gołębie.

Jutro z władzami okręgu spotka się przewodniczący Komisji Rewizyjnej, Piotr Gładki. - Wystąpiłem do zarządu z prośbą o złożenie dymisji. Do tej pory uczynił to wiceprezes do spraw lotów, Krystian Bednorz. Liczę na to, że inni pójdą w jego ślady. Jeśli tak się nie stanie, to postawię wniosek o zwołanie zebrania delegatów, które może odwołać zarząd - zapowiada Piotr Gładki.

Dla niektórych spośród hodowców odsunięcie obecnego szefostwa okręgu od władzy jest jednak zbyt małą karą za to, co się stało.

- Mam nadzieję, że delegaci wystąpią do Komisji Dyscyplinarnej o nałożenie czasowego zakazu pełnienia funkcji w związku na osoby, które podjęły tak katastrofalną w skutkach decyzję - apeluje Krzysztof Chmist, hodowca z Katowic. To właśnie on złożył w katowickiej Prokuraturze Okręgowej wniosek o wszczęcie śledztwa przeciwko władzom okręgu. Podobne pismo lada dzień trafi też do Prokuratury Rejonowej w Chorzowie.

Przypomnijmy, że feralny lot odbył się 27 czerwca. Ponad 50 tysięcy ptaków wypuszczono z Scheningen w Niemczech. Ptaki miały do pokonania ok. 600 kilometrów. Przechodzące nad Polską nawałnice, uniemożliwiły im jednak powrót do domu. Jak szacują hodowcy, do tej pory wróciło nie więcej niż 30 procent wypuszczonych w Niemczech gołębi. Z przekazanych nam informacji wynika, iż jeszcze przed startem wiozący ptaki konwojenci proponowali przełożenie lub nawet rezygnację ze startu ze względu na niesprzyjającą pogodę. Członkowie zarządu zaprzeczają. Ich zdaniem prognozy nie zapowiadały niczego niepokojącego, a warunki na miejscu startu były dobre.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!