Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zabytkowe auta na beskidzkich drogach

Łukasz Klimaniec
Jacek Balicki, komandor rajdu, przy polskim fiacie 518 z 1935 roku
Jacek Balicki, komandor rajdu, przy polskim fiacie 518 z 1935 roku Fot. Łukasz Klimaniec
Zabytkowy model skody monte carlo, przedwojenny mercedes 170 V i jedyny w Polsce opel super 6 cabrio pojawią się w czwartek na beskidzkich drogach.

To perełki międzynarodowego Beskidzkiego Rajdu Pojazdów Zabytkowych, który przed rokiem został uznany najlepszą tego typu imprezą w kraju.

- Poprzeczkę zawiesiliśmy sobie wysoko - uśmiecha się Jacek Balicki, komandor rajdu, który w 2008 roku jako jedyny w Polsce został ujęty w kalendarzu Międzynarodowej Federacji Pojazdów Zabytkowych (FIVA).

To taki bielski ewenement - mówi o rajdzie Michał Szumski z PZM

- To jest taki bielski ewenement - mówi o beskidzkim rajdzie i rodzinie Balickich Michał Szumski, przewodniczący Głównej Komisji Pojazdów Zabytkowych Polskiego Związku Motorowego.

Baliccy od 32 lat zajmują się organizacją rajdu zabytkowych aut i doskonale znają ich specyfikę. Także dlatego, że sami odnawiają zabytkowe pojazdy. Szumski podkreśla, że ich doświadczenie organizacyjne zaowocowało wysoką oceną ubiegłorocznej imprezy, gdzie brane pod uwagę były dopasowanie trasy rajdu, zgodność z regulaminem mistrzostw Polski, normy bezpieczeństwa i techniczne. Zaś uczestnicy zajmujący miejsca w czołówce w ankiecie PZM wskazali beskidzki rajd jako imprezę, która najbardziej im odpowiadała!
- Odbiór zawodów jest dla nas bardzo ważny. Tu nie było wątpliwości, uczestnicy wyraźnie wskazywali imprezę w Bielsku-Białej - podkreśla Szumski.

Bartek Balicki, który zajmuje się przygotowaniem trasy rajdu, zwraca uwagę, że musi być ona malownicza i dobrze rozłożona pod względem czasowym.

- Chodzi o to, żeby uczestnicy mogli spokojnie obejrzeć nasze tereny. Przed rokiem jechaliśmy w kierunku Suchej Beskidzkiej, tym razem pojedziemy beskidzką pętlą. Mamy nadzieję, że ta trasa też przypadnie uczestnikom do gustu - mówi.
W rajdzie wystartuje ponad 70 załóg m.in. z Austrii, Niemiec, Włoch i Czech. Będą włoskie powojenne fiaty 500 i czołówka polskich samochodów od lat 30. (wśród nich fiat 308 junak).

Mieszkańcy Beskidów i turyści będą mieli okazję obejrzeć niezwykłe ruchome muzeum motoryzacji, jak można nazwać beskidzki rajd zabytkowych pojazdów, na trasie Szczyrk, Wisła, Ustroń, Leszna Górna, Trzyniec, Jabłonków, Ochodzita, Koniaków, Milówka i Żywiec.

Start w piątek o 10.00 z bazy w hotelu Meta w Szczyrku. Około 11.00 auta zaparkują na terenie skoczni im. Adama Małysza w Wiśle Malince, a uczestnicy będą mogli zwiedzić obiekt. Następnie rozjadą się do Żywca i Szczyrku, gdzie będą pokazy. W sobotę auta będzie można obejrzeć z bliska na terenie Gemini Park i placu Ratuszowym w Bielsku-Białej podczas prób sportowych i konkursu elegancji. W niedzielę auta będą wystawione na terenie Gemini Park od 11.00 do 18.30.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!