Twierdzą, że instytucja odpowiedzialna za przyjęcie tzw. raportu oddziaływania na środowisko, czyli Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska, zaakceptowała dokument, który nie jest wolny od błędów. Jej dyrektor Anna Kuśka-Ciba zapowiedziała już oględziny terenu razem z inwestorem, czyli Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad. Umówiła się i z wytykającymi naruszenia przyrodnikami.
Ekolodzy za niewiarygodny uznają raport dotyczący skutków budowy
- Nie kwestionujemy potrzeby budowy autostrad. Nim inwestycja ruszyła, służyliśmy informacjami na temat występujących tu gatunków - mówi Marek Sołtysiak z GTP
Odcinek A1 w okolicach Gliwic ma mieć około 6 km. Skarga dotyczy niespełna kilometrowego fragmentu. Ciężki sprzęt, który tu wjechał niszczy, zdaniem przyrodników, siedliska chronionych ptaków i płazów. Przyrodnicy twierdzą, że firma przygotowująca raport przyznając się, że jego opracowywanie nie zawsze łączyło się z wizjami w terenie, przedstawiła dokument niewiarygodny. Tym samym powinien on zostać odrzucony.
- Sprawdzali gniazda zza biurka? Bulwersujące jest stwierdzenie, że przyszły plac budowy odwiedzono jesienią. Dzieci wiedzą, że w tym czasie zwierzęta nie mają okresu lęgowego. Skopiowano też fragmenty z raportów z 1993 roku. Dokument nie oddaje więc stanu faktycznego - dodaje Marek Sołtysiak.
Anna Kuśka-Ciba podkreśla, że raporty nie mają charakteru dogłębnej analizy naukowej. Mogły się więc w nim znaleźć określenia kwestionowane przez ekologów. Apeluje, by przy tej, jak i każdej innej inwestycji, zachować zdrowy rozsądek.
- Skoro teren nie jest chroniony przyrodniczo, można domniemywać, że inwestycja nie spowoduje uszczerbku w populacji . Nie podejrzewam budowlańców, by celowo rozjeżdżali siedliska, a tylko wówczas ich zachowanie kwalifikowałoby się na prokuratorskie doniesienie - mówi Anna Kuśka-Ciba.
Dorota Marzyńska, rzecznik katowickiego oddziału GDDKiA podkreśla, że płazy są odławiane i przenoszone w bezpieczne miejsca. Program ma być realizowany podczas trwania całego kontraktu.
Prof. Kazimierz Kłosek, specjalista od transportu z Politechniki Śl., nazywa zachowanie przyrodników cynicznym nadużyciem. Bo, jak mówi, człowiek też jest elementem przyrody.
- Jakiekolwiek opóźnienia w budowie autostrad będą skutkować wzrostem hałasu w centrach czy wypadkami. Nasze przepisy wystarczająco chronią przyrodę - twierdzi naukowiec.
Doniesienie do prokuratury nie wstrzymuje inwestycji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?