Miłośnicy starych samochodów w piątek przejechali kilkudziesięciokilometrową trasę spod Skrzycznego do Wisły, Koniakowa i Żywca.
- Siedziałem w jednym z tych wozów. Wrażenia są niesamowite - mówi żywczanin, Dawid Wolny.
- Można powiedzieć, że nasze samochody to jeżdżące muzea - stwierdza Bartosz Balicki, jeden z organizatorów zlotu.
Na tegorocznej imprezie warto przyjrzeć się przede wszystkim unikalnemu modelowi skody monte carlo, przedwojennemu mercedesowi 170 V i jedynemu w naszym kraju oplowi super 6 cabrio.
Dzisiaj do południa wozy będą mogli jeszcze podziwiać mieszkańcy Żywca i okolic. Tym razem będą stały przed browarem. Między 13.15, a 15.00 cacka prezentowane będą pod bielskim centrum handlowym Gemini Park. Część z nich o 14.00 przyjedzie na bielski plac Ratuszowy, gdzie przeprowadzony zostanie m.in. konkurs elegancji.
Pierwszy Beskidzki Rajd Starych Samochodów zorganizowano już w 1977 roku. Wzięło w nim udział tylko siedem załóg. Celem imprez jest m.in. promocja historii motoryzacji, bezpieczeństwa ruchu drogowego oraz naszego regionu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?