Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sparing, jak mecz ligowy Podbeskidzie - Ruch Chorzów 3:2

Łukasz Klimaniec
Łukasz Klimaniec
Choć to tylko sparing, dajemy sygnał, że jeśli tylko dostalibyśmy szansę gry w ekstraklasie, wykorzystalibyśmy ją - skwitował wygraną z Ruchem Marcin Brosz, trener Podbeskidzia.

W sobotę w Dankowicach można było odnieść wrażenie, że sezon piłkarski już ruszył. Mecz Ruchu z Podbeskidziem nie przypominał zwykłego sparingu. Na trybunach zasiadło ponad tysiąc kibiców (w kasach sprzedawano bilety), porządku pilnowali ochroniarze, a na murawie gracze obu drużyn ani myśleli odstawiać nogi. O tym, że to gra kontrolna przypominały tylko liczne zmiany dokonane przez obu trenerów w przerwie.

Pierwszą połowę zdominowali bielszczanie, którzy częściej zagrażali bramce "niebieskich". Efektem były dwa gole Damiana Świerblewskiego. Piłkarz, który został przez Podbeskidzie wystawiony na listę transferową najpierw sprytnie przelobował Krzysztofa Pilarza, a następnie fantastycznym uderzeniem z woleja zamknął crossowe podanie z lewej strony.

Grze Podbeskidzia ton nadawali czarnoskórzy gracze z Zimbabwe - Clemence Matawu oraz Ndabenculu Ncube. Obaj w sobotę podpisali roczne umowy z bielskim klubem.

Po zmianie stron i składów Ruch doszedł do głosu. Łukasz Janoszka zaraz po przerwie pokonał drugiego bramkarza Górali, a w 74 min. doprowadził do remisu.
- Podbeskidziu pomogło boisko, jest trochę małe, rywale szybko na nas siedli. Zagraliśmy słabiej. Musimy popracować nad atakiem pozycyjnym - stwierdził Janoszka.

Sparing wygrali bielszczanie dzięki główce Piotra Bag-nickiego, który w sobie tylko znany sposób znalazł piłce drogę do siatki. Wcześniej Martin Matus trafił w poprzeczkę.

W zespole niebieskich zabrakło awizowanego Pawła Grischoka, 23-letniego piłkarza rezerw Bayeru Leverkusen. Zawodnik zagrał w zespole Ruchu ME z Przebojem Wolbrom.

- Stwierdziliśmy, że jeśli pozytywnie wypadnie, przyjrzymy mu się wciągu tygodnia - przyznał Waldemar Fornalik, trener Ruchu, który nie był zadowolony z gry swojego zespołu, zwłaszcza w pierwszej połowie. - Nie tak to sobie zakładaliśmy. Mam wiele zastrzeżeń - przyznał.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!