Liga z opóźnieniem

- Powodem przesunięcia tych rozgrywek jest niejasna sytuacja z ŁKS Łódź - tłumaczy rzecznik prasowy Polskiego Związku Piłki Nożnej Jakub Kwiatkowski. - Łodzianie nie otrzymali licencji na występy w ekstraklasie, ich wniosek ma być ponownie rozpatrzona przez Komisję Odwoławczą do spraw Licencji 21 lipca.

Gdyby potwierdziło się to, że łodzianie nie otrzymają licencji na grę w ekstraklasie, zastąpi ich Cracovia, a drużyna ŁKS zagra w I lidze.

Innym powodem opóźnienia startu pierwszoligowych rozgrywek jest sytuacja jaka panuje w Jastrzębiu. GKS z powodu zadłużenia, przede wszystkim wobec Urzędu Skarbowego (w sumie klub jest zadłużony na około 2 miliony złotych - przyp. red) nie otrzymał licencji na grę w I lidze. Do najbliższego wtorku ma czas na złożenie odwołania. Z naszych ustaleń wynika jednak, że odwołania nie złoży. Nowe władze klubu, choć działają nieprawnie, chcą wycofać drużynę, powołać nowy klub i rozpocząć od najniższej klasy rozgrywkowej.

- Chcemy działać legalnie, nie zamierzamy rozpoczynać naszej pracy łamiąc przy tym prawo - deklaruje prezes (?) Marian Jarosz.

Wycofanie się GKS Jastrzębie otwiera szansę przed Motorem Lublin. - Komisja do spraw Nagłych podjęła uchwałę, że w takiej sytuacji miejsce GKS w I lidze zajmie najwyżej sklasyfikowany spadkowicz czyli Motor Lubin - poinformował rzecznik związku. - Lubelski klub musi jedynie złożyć wniosek o licencję.

Z odłożenia startu ligi zadowoleni są piłkarze GKS Katowice, którzy będą mieli czas na zapoznanie się z nową murawą na stadionie przy ulicy Bukowej. Na razie przejrzeli nowy terminarz rozgrywek. Na dzień dobry katowi-czanie zagrają w Szczecinie z Pogonią, potem podejmować będą Znicz Pruszków, a w trzeciej kolejce zmierzą się w Zabrzu z Górnikiem.

Podbeskidzie Bielsko-Biała rozpocznie sezon od meczu wyjazdowego z Sandecją Nowy Sącz, a rywalem zabrzan na inagurację będzie KSZO.