W kranach płynie już woda, a prąd jest jeszcze poodcinany w niektórych tylko piwnicach. Ma zostać przywrócony dzisiaj. W sobotę skażone fekaliami tereny wokół bloków zostały na zlecenie spółdzielni mieszkaniowej zdezynfekowane. Rawą płyną bowiem ścieki. Istniało więc zagrożenie epidemiologiczne.
- Najważniejsze, że mieszkańcy mogą już korzystać z bieżącej wody. Z pobranych próbek nie wynikło, by została ona skażona. Powoli przywracane jest także zasilanie energetyczne. Nie ma go jeszcze tylko w tych piwnicach, które są mocno zawilgocone - mówi Tomasz Radgowski, dyżurny z Powiatowego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Świętochłowicach.
Na szczęście sobotnie deszcze nie dały się już tak świętochłowiczanom we znaki. Choć poziom Rawy podniósł się powyżej normy, ale płynące nią ścieki, nawet w większych ilościach, była w stanie przyjąć oczyszczalnia w Klimzowcu.
Mieszkańcy powoli kończą już także opróżniać piwnice z przechowywanych tu przedmiotów. Te zniszczone wyrzucali do kontenerów podstawionych przez MPGK.
- Wczoraj pierwszy kurs z pełnym kontenerem odjechał już o 6.30. Widać, że piwnice już pustoszeją, albo ludzie starają się dosuszać wydobyte z piwnic przedmioty, bo teraz kontenery nie zapełniają się już w tak szybkim tempie - powiedział nam pracownik pogotowia technicznego Spółdzielni Mieszkaniowej w Świętochłowicach.
Z pomocą mieszkańcom chcą przyjść radni. Są gotowi oddać 100 tys. złotych z puli przeznaczonej na obsługę Rady Miasta na rzecz poszkodowanych. Taka uchwała ma się znaleźć w porządku poniedziałkowej sesji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?