- Kobieta była poszukiwana przez znajomych od soboty. Zarządzona przez prokuratora sekcja zwłok wykaże przyczynę śmierci - wyjaśnia sierż. Paweł Ścibiorski z rybnickiej policji.
Zaginięcie rybniczanki zgłosiła jej koleżanka. Kobieta nie pojawiła się w sobotę w pracy, nie odpowiadał jej telefon. Topielca zauważyli mieszkańcy Paruszowca spacerujący nad zbiornikiem leżącym pomiędzy ulicą Przemysłową i Mikołowską. Na miejsce przybyli płetwonurkowie z rybnickiej straży pożarnej, którzy wyciągnęli ciało. To nie był koniec dramatu. Na wieść o śmierci kobiety jej partner próbował się powiesić. - Zaalarmowali nas znajomi mężczyzny. Kiedy przybyliśmy do jego mieszkania, miał już przygotowany sznur. Był zdenerwowany, mówił, że i tak się zabije. Dlatego wezwaliśmy pogotowie, które odwiozło go do szpitala psychiatrycznego. Mężczyzna przebywa tam na obserwacji - dodaje sierż. Ścibiorski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?