Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Katowicach miał być dworzec, będzie centrum handlowe (zobacz film)

Dorota Niećko
240 milionów euro chce wydać na przebudowę dworca kolejowego firma Neinver Polska, która wczoraj w blasku fleszy podpisała umowę w tej sprawie z PKP SA. Dokument ten liczy 107 stron i ma 121 załączników.

Prace ruszą na początku w 2010 roku. Z nowego dworca mamy skorzystać już w pierwszej połowie 2012 roku, dokładnie za 1042 dni. Galeria handlowa, która przy nim stanie, zostanie oddana do użytku później. Niestety, perony i dojście do nich kolej chce remontować samodzielnie dopiero po roku 2012.

Centrum miasta zamieni się w gigantyczny plac budowy. Kłopoty będą mieli pasażerowie autobusów zatrzymujących się na placu Szewczyka, kierowcy, którzy przejeżdżają ul. Dworcową i, przede wszystkim, pasażerowie kolei. Dlaczego? Bo na czas przebudowy ruch pociągów na katowickim dworcu ma być zachowany, ale jednocześnie na placu Szewczyka i ul. Dworcowej będzie plac budowy. Tymczasowe miejsce obsługi pasażerów, czyli np. kasy, mają być na placu Oddziałów Młodzieży Powstańczej i... pod peronem IV, dzisiaj chyba najgorzej wyglądającym miejscu dworca. W planach jest także... tymczasowy dworzec kontenerowy. I chociaż Andrzej Wach, prezes PKP SA, zapewnia, że będzie dbać o to, by pasażerowie byli obsługiwani w dobrych warunkach, prawdopodobnie chaosu nie da się uniknąć.

Ci, którzy jeżdżą autobusami, muszą się przygotować na to, że będzie trzeba szukać ich aż na ulicy Sądowej. Kierowcy zaś będą mieli trudniej, bo ulica Dworcowa ma "zapaść się pod ziemię" (ma być dwukierunkowa, w tunelu, który zacznie się przy Słowackiego, a skończy w okolicach ul. Pocztowej). Podobnie jak nowy dworzec autobusowy (całkowicie schowany pod ziemią, przesunięty w stronę ul. Młyńskiej) i dwupoziomowy parking na 1200 samochodów o powierzchni 33 tys. m kw.
Jedno jest pewne: w Katowicach szykuje się największa przebudowa dworca w Polsce, chociaż PKP przymierza się jeszcze do remontów m.in. dworców Warszawa Wschodnia, Kraków, Wrocław czy Gdynia.

Aby przebudować dworzec w Katowicach, PKP powołało spółkę celową i wniesie do niej aportem grunt w centrum miasta. Pieniądze daje Neinver

- Ale potem województwo śląskie będzie najlepiej skomunikowane w kraju - ocenia Zygmunt Łukaszczyk, wojewoda śląski.

Projektanci nowego dworca przyznają, że inspiracją była dla nich stara architektura Katowic. Oglądali zdjęcia z czasów, kiedy na obecnym placu Szewczyka stały kamienice. Chcą częściowo wrócić do dawnego planu i dobudować nieistniejącą pierzeję, oczywiście w zupełnie innej formie.

- Chcemy opowiedzieć starą historię miasta nowym językiem - mówią. Dlatego od ul. Stawowej i 3 Maja w stronę ul. Słowackiego, na skos obecnego pl. Szewczyka, będzie wiodła aleja dla pieszych. I to przez kilkupiętrową galerię handlową. Ponieważ architekci przyznają, że to, na co zwrócili w mieście uwagę, to narożne kamienice, i taki element znalazł się w projekcie. Narożne będzie wejście do przeszklonej galerii handlowej, u wylotu ul. Stawowej, mniej więcej w miejscu, gdzie dzisiaj zaczyna się estakada. Galeria przykryje cały plac Szewczyka.
- Wygląda to jak gigantyczna purchawka - ocenia internauta Pablo na stronie www.rynek-kolejowy.pl.

Główne wejście do dworca będzie bliżej ul. Młyńskiej, w miejscu, gdzie obecnie jest giełda komputerowa. Tuż przy wejściu będzie duża informacja. Z boku, u wylotu ul. Młyńskiej, stanie kilkupiętrowy biurowiec. Na dole też mają być sklepy i kawiarnie. Plac, wygospodarowany po schowaniu autobusów pod ziemię, ma być przeznaczony wyłącznie dla pieszych: będzie tu deptak z ławkami i fontannami. Ale będzie o wiele mniejszy niż obecny pl. Szewczyka.

Zostaną za to słynne, brutalistyczne kielichy podtrzymujące strop dworca.

- Od pierwszej kreski tego projektu wiedzieliśmy, że muszą zostać - przyznaje Nicolas Roque z biura architektonicznego Sud Polska, które przygotowywało projekt razem z projektantami Neinver. Kielichy mają zostać wyeksponowane. M.in. będą okalały główne wejście.

W firmie Neinver zachwalają, że ta inwestycja jest wyjątkowa. - Wybudujemy nową wizytówkę miasta, jego nową ikonę - zapowiada Barbara Topolska, dyrektor generalny Neinver Polska.

Problem w tym, że firma zasłynęła przede wszystkim z budowy centrów handlowych, i nimi się chwali. A także... kładką dla pieszych nad jeziorem Maltańskim w Poznaniu. Czy poradzi sobie z tak potężną i wielotorową inwestycją? - Mam wątpliwości, czy się uda - przyznaje Przemo Łukasik, śląski architekt. - Nie wiem, czy uda się podopinać wszystkie sprawy w tak krótkim czasie.

Zdecydowanie na "nie" jest architekt Robert Konieczny. - Komunikacja w centrum zostanie zarżnięta - przewiduje. - Nagle na środku miasta wyrośnie hipermerket. A dworzec, moim zdaniem, nadal będzie ohydny.

Kto za tym stoi?

Andrzej Wach, prezes PKP SA

PKP do tej inwestycji daje nieruchomość w centrum miasta: 6,5 hektara, czyli dworzec z peronami oraz plac Szewczyka. W sumie PKP ma w Polsce 2600 dworców, w tym 1010 czynnych.

Barbara Topolewska, dyrektor zarządzająca Neinver Polska

Firma powstała w Hiszpanii 40 lat temu, na polskim rynku jest od 9 lat. Do tej pory budowała przede wszystkim tzw. outlety, m.in. w Warszawie i Poznaniu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: W Katowicach miał być dworzec, będzie centrum handlowe (zobacz film) - Dziennik Zachodni