Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jarota Jarocin-GKS Tychy 2:2

Rafał Musioł

Tuż przed końcem meczu w polu karnym tyszan miało miejsce olbrzymie zamieszanie. Najprzytomniej zachował się Damian Kosiński, który wepchnął piłkę do bramki, pozbawiając gości dwóch punktów i w znacznej części psując satysfakcję ze strzelenia dwóch goli Tomaszowi Kas-przykowi. Przy pierwszym trafieniu asystował mu Łukasz Wesecki, a przy drugim piłkę świetnie wyłożył Krzysztof Bizacki.

Żal tyszan był tym większy, że ledwie 120 sekund wcześniej mieli znakomitą sytuację do podwyższenia prowadzenia na 3:1, gdy głową strzelał Mateusz Wróbel, ale bramkarz gospodarzy szczęśliwe podbił piłkę tak, że ta trafiła w poprzeczkę.

Końcowy remis, choć ustalony w dramatycznych okolicznościach, jest jednak sprawiedliwy. Szczególnie w pierwszej połowie wyraźna była przewaga gospodarzy i dopiero zmiany, jakich w przerwie dokonał Mirosław Smyła zmieniły niekorzystny dla jego podopiecznych obraz - i wynik - spotkania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!