Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Listonosz z Częstochowy wyrzucił przesyłki w krzaki na starej strzelnicy

Piotr Piesik
Kilkadziesiąt przesyłek listowych, które powinny były trafić do klientów jednej z firm telefonii komórkowej, zostało przypadkowo znalezionych na terenie starej strzelnicy w częstochowskiej dzielnicy Stradom.

Natrafił na nie spacerujący tam mężczyzna. Listy były zaadresowane, wewnątrz znajdowały się zaś faktury za usługi telefoniczne z dokładnymi danymi personalnymi. Znalazca odniósł przesyłki do częstochowskiego salonu operatora telefonii, skąd powiadomiono policję.

Okazało się, że 80 imiennych przesyłek miało być dostarczonych do adresatów za pośrednictwem jednej z firm pocztowych. Odpowiadał za to 48-letni mężczyzna, pracujący w przedsiębiorstwie pocztowym od dwóch miesięcy. Listonosz jednak zniknął. Pracodawca otrzymywał o nim sprzeczne dane, m.in., że jego syn miał wypadek. Okazało się, że ani listonosz, ani jego syn nie trafili do żadnego ze szpitali.

W końcu policjanci zatrzymali niesolidnego listonosza. Nie potrafił wyjaśnić, dlaczego nie dostarczył przesyłek i wyrzucił je w krzaki, na dodatek w ustronnym i mało uczęszczanym miejscu.

Jako funkcjonariusz publiczny będzie odpowiadał za niedopełnienie obowiązków i usuwanie dokumentów, którymi nie miał prawa dysponować. Niewykluczone jest jeszcze ściganie za złamanie ochrony danych osobowych. Grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!