Mieszkańcy Puszczewa zabiegali o zamknięcie składowiska od kilku lat, bo nie mogli wytrzymać hałasu i fetoru, unoszącego się nad gromadzonymi tam odpadami aluminiowymi.
- Kiedy firma powstawała, gmina konsultowała z mieszkańcami zgodę na jej działalność. Byli przeciwko, mimo to wójt wydał pozwolenie na działalność firmy - mówi Tomasz Osiński, sołtys Puszczewa.
Jerzy Bardziński, naczelnik Wydziału Rolnictwa i Ochrony Środowiska w kłobuckim starostwie potwierdza, że firma nie ma uprawnień do magazynowania odpadów na terenie zakładu w Puszczewie. Teraz wójt gminy Wręczyca Wielka musi dopilnować, aby odpady stamtąd zniknęły, i to jak najszybciej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?