Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Katowickiemu Holdingowi Węglowemu nie grozi upadłość

Bartłomiej Wnuk
Fot. Arkadiusz Gola
Niejeden z 20 tys. pracowników Katowickiego Holdingu Węglowego, drugiej co do wielkości spółki w polskim górnictwie, zadrżał pewnie we wtorek o swoje miejsce pracy.

"Rzeczpospolita", powołując się na jednego z ważnych kontrahentów KHW, napisała bowiem, że spółka od miesięcy ma problem z regulowaniem należności i grozi jej bankructwo. Według dziennikarzy tej gazety jeden z banków - wierzycieli KHW przygotowuje wniosek o ogłoszenie upadłości holdingu.
Katowicką firmę węglową mają pogrążać ogromne, przekraczające łącznie 600 mln zł, długi. Przyczyną tak gigantycznego zadłużenia mają być m.in. nietrafione transakcje na opcjach walutowych, na których holding miał stracić nawet 100 mln zł.

Jenak holding kategorycznie zaprzecza diagnozom gazety. - Dementuję informację, jakoby transakcje opcji walutowych zachwiały finansami spółki - mówi nam Ryszard Fedorowski, rzecznik prasowy KHW, dodając, że straty holdingu na opcjach walutowych faktycznie opiewały na 100 mln zł, ale na początku roku. - Teraz w wyniku zmiany kursu walut ta kwota jest zdecydowanie niższa - dodaje Fedorowski.
Rzecznik zaznacza też, że ze wszystkimi kooperantami uzgadniane są terminy płatności, z których KHW się wywiązuje.

100 mln złotych sięgały straty KHW wynikające z transakcji opcjami walutowymi

- W trakcie 12 miesięcy ubiegłego roku zysk netto KHW wyniósł 17,2 mln zł. W pierwszym półroczu tego roku zarobiliśmy prawie 55 mln zł! To najlepszy wynik finansowy ze wszystkich spółek węglowych - dowodzi Fedorowski. - Wszystkie zobowiązania publiczno-prawne, a także w stosunku do ponad 20-tysięcznej załogi, realizowane są co do grosza i w terminie.

Wczorajsze enuncjacje "Rz" to według niego czarny piar, który ma popsuć atmosferę wokół sprzedaży tzw. obligacji węglowych. Umowy na te obligacje zostaną podpisane w najbliższych dniach. Fedorowski nie potrafił jednak odpowiedzieć na pytanie, czy jego firma zgłosi sprawę do Komisji Papierów Wartościowych. Przyznał za to, że KHW będzie się domagał od "Rzeczpospolitej" sprostowania.

Emisja obligacji węglowych, których wartość będzie opiewać na 900 mln zł, to pierwszy taki manewr w historii polskiego górnictwa. "Środki z obligacji chcemy przeznaczyć nie tyle na poprawę płynności finansowej, co na już zrealizowane i realizowane prorozwojowe inwestycje" - czytamy w oświadczeniu, które KHW przysłał do naszej redakcji.
Wczorajsze sensacje prasowe zdziwiły nie tylko zarząd KHW, ale i związkowców. - Nie mamy żadnych przesłanek do tego, żeby Katowicki Holding Węglowy był zagrożony upadłością. Jednak jesteśmy lekko zaniepokojeni treścią artykułu i monitorujemy sytuację, żeby doniesienia gazety nie stały się faktem - mówi Wacław Czerkawski, wiceszef Związku Zawodowego Górników w Polsce. Dodaje też, że nie wierzy w spiskową teorię o tym, że medialna zawierucha wokół KHW i emisji obligacji węglowych jest sprawką potężnego inwestora, który chce maksymalnie zbić ich cenę.

Tego samego zdania jest Jerzy Markowski, były wiceminister gospodarki, według którego do takich zabiegów mogłoby dojść w czasie deficytu węgla. A mamy tego surowca pod dostatkiem.
Doniesień dziennikarzy "Rzeczpospolitej" nie skomentowała dla nas Joanna Strzelec--Łobodzińska, wiceminister gospodarki ds. górnictwa, ponieważ... od wczoraj przebywa na urlopie. Do sprawy odniósł się za to na swoim blogu minister gospodarki Waldemar Pawlak (www.waldemarpawlak.blog.onet.pl). W jego komentarzu dostało się zarówno bankom, które wciskały klientom niekorzystne dla nich umowy o opcjach walutowych, jak i dziennikarzom "Rzeczpospolitej".

- Jak widać niektóre banki nie cofną się przed szantażem, aby wyszarpać rozliczenia za opcje, pomimo niedotrzymania należytej staranności przy zawieraniu umów. KHW skutecznie dochodzi swoich praw i oznacza to, że bank musiałby wziąć na siebie rozliczenia nieprawidłowo zawartych umów - pisze wicepremier Pawlak. - Tymczasem jak widać "czwarta władza" upowszechnia informacje zmiękczające KHW - dodaje.

Minister gospodarki przytacza przykład spółki naftowej notowanej na warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych, która według bankowego analityka miała zerową wycenę. "Pomimo braku wiarygodności informacja zdołowała ceny akcji do poziomu 8 zł za sztukę"- przypomina Waldemar Pawlak. Może więc gdyby Katowicki Holding Węglowy był notowany na GPW, jego akcje po wczorajszej publikacji poleciałyby na łeb, na szyję? "Gdzie jest dzisiaj ten analityk i bank, czy ktoś mógłby sprawdzić, kto zrobił na tym interes?" - pyta minister.

Nie czekać z giełdą


Mówi Jerzy Markowski były wiceminister gospodarki, odpowiedzialny za górnictwo

Moim zdaniem upadłość Katowickiego Holdingu Węglowego jest wykluczona, b0 spółka ma łatwy do sprzedania węgiel o wyjątkowych parametrach, który nie wymaga wzbogacania, generującego wysokie koszty. KHW ma ogromne złoża tego surowca i może go z powodzeniem eksploatować nawet przez 50-60 lat. Nie ma ani geologicznych, ani ekonomicznych, ani koniunkturalnych warunków, by twierdzić, że holdingowi grozi upadłość. Nie powinna do niej doprowadzić nawet niekompetencja władz KHW, które minister Pawlak powinien już dawno wymienić.

Niekompetencja, bo władze KHW, które kierują spółką od co najmniej 10 lat, przespały okres koniunktury. Nie zauważały np. korzyści wynikających z tego, co jest na granicy górnictwa - handlu posiadanymi przez siebie nieruchomościami, które jeszcze rok temu osiągały rekordowe ceny. Holding szuka teraz pieniędzy poprzez emisję obligacji węglowych, a zaniedbał wejście na Giełdę Papierów Wartościowych, choć pierwszy zgłaszał taką chęć. Śmiem wątpić czy teraz, gdy mamy zdecydowanie więcej węgla niż potrzebujemy, znajdą się chętni, którzy poprzez zakup obligacji zechcą zagwarantować sobie dostęp do tego surowca. Lepszym rozwiązaniem byłoby połączenie Katowickiego Holdingu Węglowego z Kompanią Węglową i wspólne wprowadzanie na giełdę poszczególnych kopalń.

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera