Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Odra Wodzisław jak wulkan

Leszek Jaźwiecki
Wokół wodzisławskiej Odry  ponownie zrobiło się niemałe zamieszanie
Wokół wodzisławskiej Odry ponownie zrobiło się niemałe zamieszanie Fot. Mikołaj Suchan
Odra Wodzisław zamienia się w wulkan, który wkrótce może wybuchnąć gorącą lawą. Główni udziałowcy klubu skaczą sobie do gardeł, wymieniają epitetami na łamach gazet.

Zapowiadają, że mają jeszcze w zanadrzu argumenty, które powalą drugą stronę na kolana.
Sielski spokój panujący na Bogumińskiej został zmącony w maju, gdy Stowarzyszenie MKS Odra sprzedało 20 procent akcji czeskiemu inwestorowi. Już sama transakcja miała operetkowy przebieg, wciąż przesuwano terminy, wyglądano przyjazdu inwestorów, zastanawiano się nad ich kompetencjami, ale był to jedynie przedsmak kolejnych wydarzeń.

Szybko okazało się, że będący mniejszościowymi udziałowcami Czesi dążą do przejęcia władzy, wzięli też swoje ręce politykę transferową. Podczas walnego zgromadzenia akcjonariuszy wprowadzili swoich przedstawicieli do rady nadzorczej, teraz próbują przeprowadzić podobny manewr w stosunku do jednoosobowego (prezes Ireneusz Serwotka) zarządu spółki akcyjnej.

Przedstawiciele inwestora zza południowej granicy najostrzej atakują przewodniczącego rady nadzorczej, Andrzej Rojka, zarzucając mu m.in. celowe odwlekanie jej posiedzenia. Ich zdaniem nawet w przypadku dalszego oporu Rojka, i nawet jeśli on sam będzie nieobecny, rada musi się spotkać najpóźniej 13 sierpnia.

Rojek też ma jednak w tej rozgrywce mocne karty. Czesi nie wpłacili bowiem kolejnej raty za przejęcie akcji, wynoszącej pół miliona złotych. Szef rady nadzorczej wysłał już w tej sprawie monity, podjął też kolejny krok występując o zawieszenie w funkcji dyrektora sportowego Martina Pulpita, zarzucając mu między innymi błędy transferowe, związane m.in. ze sprowadzeniem do Wodzisławia brazylijskich piłkarzy, z których jeden wciąż jest kontuzjowany, a drugi dopiero czeka na certyfikat. Czesi tymczasem zapewniają, że pieniądze przeleją dopiero wtedy, gdy wyjaśnione zostaną kwestie związane z funkcjonowaniem klubu, a Pulpit grozi , że jeśli zostanie zawieszony, ujawni rewelacje, które wstrząsną nie tylko Odrą...

Sam Rojek jest przygotowany na różne warianty, także na zakup nowej emisji akcji za 2 miliony złotych, co pozbawiłoby Czechów wpływu na klub.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!