Wodzisław Śląski: Wysepka na Rybnickiej drażni kierowców

Chodzi o wyspę rozdzielającą na sporym fragmencie pasy ruchu o przeciwnych kierunkach. - Wszyscy trąbili, że po remoncie będzie się tu jeździło szybciej, dzięki czemu ruch będzie płynniejszy. Tymczasem teraz nie ma jak wyminąć traktora czy wolnej ciężarówki, bo nie ma miejsca. Robią się zatory większe niż przedtem, bo to przecież główna trasa Rybnik-Chałupki - mówi zdenerwowany Mateusz Widawski, kierowca z Wodzisławia. - Tu było spokojnie dość miejsca na wybudowanie dwóch pasów. Wtedy ruch na pewno by się upłynnił - dodaje.

W Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, która na przebudowę wydała prawie 19 milionów złotych, nie mają sobie nic do zarzucenia. - Natężenie ruchu na tej ulicy nie wskazuje na konieczność wybudowania drogi dwujezdniowej - mówi Dorota Marzyńska, rzecznik katowickiego oddziału GDDKiA. I dodaje, że jezdnia została zwężona celowo, by poprawić bezpieczeństwo. - Z rozmysłem, po dogłębnych analizach, zastosowano rozwiązanie, jakim jest wyspa rozdzielająca. Uniemożliwiony tym samym został manewr wyprzedzania, a dzięki takiemu usytuowaniu wyspy wydzielone zostały miejsca do skrętu w lewo - dodaje rzeczniczka.

Wprowadzanie trwałych rozdziałów pasów ruchu na drogach jednojezdniowych jest praktyką coraz częściej stosowaną nie tylko w Polsce, ale i w Europie.

Urzędnicy z GDDKiA dodają, że zastosowane rozwiązania były konsultowane z przedstawicielami wodzisławskiego magistratu. A tutaj o remoncie wypowiadają się w samych superlatywach. - Znacznie poprawił on bezpieczeństwo użytkowników drogi oraz zdecydowanie polepszył komfort jazdy. Ruch w mieście został usprawniony, udrożniono remontowane skrzyżowania i ronda. Płynność ruchu została zapewniona głównie poprzez przebudowę skrzyżowań, gdzie powstały dodatkowe pasy do skrętu - chwali inwestycję prezydent Mieczysław Kieca.