Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szczekociny: Stodoła pozostanie remizą, bo brakło pieniędzy

Monika Ziółkowska
Strażacy OSP w Wólce Ołudzkiej przy swojej remizie
Strażacy OSP w Wólce Ołudzkiej przy swojej remizie Fot. Monika Ziółkowska
Stara drewniana stodoła, gdzie zwyczajowo na wsiach trzyma się trzodę, to... strażnica Ochotniczej Straży Pożarnej w Wólce Ołudzkiej.

Drewniana remiza służy jednak nie tylko strażakom, ale i mieszkańcom. Tam odbywają się zabawy. To też jedyne miejsce, gdzie skupia się życie kulturalne wsi.

- O budowie remizy mówi się od 20 lat. Mamy nawet wstępny projekt, w którym jest miejsce na garaż, kuchnię i łazienki - mówi Marek Kania, sołtys i jednocześnie prezes OSP.

Przed kilkunastoma laty mieszkańcy kupili materiał na nową remizę. Mają pustaki, 20 ton wapna i kamień. Zabrakło im około 14 tys. zł na wykonanie dokumentacji.

- Ta dokumentacja jest potrzebna, abyśmy mogli ruszyć z budową. Gdybyśmy mieli te pieniądze, prace mogłyby ruszyć w każdej chwili - zaznacza sołtys. - Jesteśmy gotowi zakasać rękawy i wziąć się za budowę. Zależy nam na tym, bo nowa, murowana remiza to dodatkowe możliwości. Tam moglibyśmy organizować np. wesela. Mielibyśmy z tego wpływy, które moglibyśmy przeznaczyć np. na zakup nowego sprzętu - dodaje.

Potrzebny jest konkretnie projekt budowlany. To na niego potrzebne jest te 14 tys. zł. "Ochotnicy" chcą, aby pieniądze dała gmina. Resztą, czyli całą budową zajmą się sami.

Gmina Szczekociny pieniędzy jednak nie da. Nie wyklucza jednak, że nowa remiza powstanie. Kiedy? Nie wiadomo. Jak twierdzą urzędnicy, gmina sfinansowała np. sztandar dla OSP, który kosztował ok. 3,5 tys. zł.
- W poprzedniej kadencji wykonano wstępny projekt budowy nowej remizy w Wólce Ołudzkiej, jednak po przeanalizowaniu kosztów inwestycja została odłożona. W tym roku też nie przewidujemy jej rozpoczęcia, bo nie mamy na ten cel pieniędzy w budżecie. Jak będzie w przyszłym roku też jeszcze nie wiemy, gdyż to nie chodzi tylko o pieniądze na dokumentację, ale także i budowę - mówi Artur Gąsiarz zajmujący się zamówieniami publicznymi w Urzędzie Miasta i Gminy w Szczekocinach. - Wiemy, że mieszkańcy zdecydowani są nawet sami budować remizę, ale z doświadczenia wiemy, że czasem te przedsięwzięcia nie kończą się sukcesem. Pojawiają się pewne zmiany i odstępstwa od projektu, które w efekcie nie pozwalają na oddanie budynku do użytku. Trzeba to poprawiać, a to są dodatkowe koszty - dodaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!