Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

To był już ostatni spływ Wartą

P. Piesik, J. Strzelczyk
Kajakowe wyprawy Wartą mają coraz więcej amatorów
Kajakowe wyprawy Wartą mają coraz więcej amatorów fot. janusz strzelczyk
Ostatni w tegorocznym sezonie spływ Wartą odbył się w sobotę. Kilkudziesięciu kajakarzy wypłynęło z przystani w częstochowskiej dzielnicy Zawodzie, kierując się do ośrodka TKKF Pegaz w Mirowie.

Oprócz częstochowian w imprezie wzięli udział także mieszkańcy gmin Mstów i Kłomnice.
To był już szósty sezon spływów Wartą. Z kajakowych wypraw skorzystało dotąd około tysiąca osób. Najodważniejsi i najwytrwalsi wzięli udział w lipcowej wyprawie z Częstochowy do Berlina. Popłynęli kajakami wodami Warty, Odry i Szprewy.

- Najpierw wśród mieszkańców Częstochowy, a później sąsiednich gmin, a w tym roku nawet dalszych miejscowości, rozeszła się wieść, że płynąc Wartą ma się przed sobą malownicze widoki. Później zaczęli meldować się chętni - mówi Mariusz Żołędziowski, wiceprezes Zarządu Regionalnego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, propagator turystyki kajakowej i komandor spływów.

Płynąc Wartą można zobaczyć starorzecze, a w okolicach Mstowa rzeka wije się niemal jak Dunajec w Pieninach. Ostańce przypominają nawet Trzy Korony.

Chociaż nurt na odcinku od Częstochowy do Mstowa jest łagodny, to jednak są miejsca, gdzie Warta płynie meandrami.

Są też przeszkody które można pokonać tylko przenosząc kajak. Tak jest przy jazach na Mirowie, w Garnku, Zawadzie.

Aby spływ był bezpieczny, załogi kajaków dobierane są w ten sposób, że początkujący wodniacy dołączają do rutynowanych wioślarzy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!