Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ostatnie pożegnanie tramwajów z podróżą przez Gliwice

Joanna Heler
Podróż zabytkowym tramwajem dla Ireneusza Klisza była prezentem urodzinowym
Podróż zabytkowym tramwajem dla Ireneusza Klisza była prezentem urodzinowym FOT. JOANNA HELER
W Gliwicach wielka mobilizacja i wyczekiwanie przed wtorkową zamianą tramwajów na autobusy. Pierwszy niskopodłogowy ekologiczny solaris ma wyjechać z zajezdni we wtorek punktualnie o godz. 4.

Ostatni tramwaj nr 4 miał w poniedziałek zjechać kilka minut po godz. 20. "Jedynka" o godz. 3.22. Tym samym po 115 latach z Gliwic znika ten środek lokomocji. Prezydent Zygmunt Frankiewicz decyzję tę tłumaczy względami ekonomicznymi.

Henryk Szary, prezes Przedsiębiorstwa Komunikacji Miejskiej w Gliwicach, które wygrało przetarg na obsługę linii A4 kursującej na trasie od Wójtowej Wsi do granicy z Zabrzem, w poniedziałek po raz ostatni sprawdził, jak solaris radzi sobie jadąc niemal po śladzie tramwaju.

Najbardziej newralgiczne miejsce to jednokierunkowa dla pozostałych ul. Dolnych Wałów. A4 będzie tędy kursował w dwóch kierunkach. Jednak na poboczu stoją auta, a torowisko jest w tak fatalnym stanie, że prezes obawia się o warte 750 tys. każdy solarisy.

- Takie próbne jazdy powinny odbywać się już w weekend poprzedzający tę ważną dla pasażerów zmianę. To skandal, że Tramwaje Śląskie nie zgodziły się na wcześniejszy termin wycofania pojazdów - mówi Henryk Szary.
Przy dawnych przystankach tramwajowych wiszą już nowe rozkłady jazdy. Niskopodłogowce w godzinach szczytu mają kursować co 10. minut. Pasażerowie za przejazd zapłacą tyle samo, co za bilet tramwajowy. Jadąc do Zabrza z przesiadką trzeba będzie, tak jak do tej pory, kupić bilet na dwa miasta.

Tramwaje były w poniedziałek żegnane na dwa sposoby. Sentymentalną podróż z Chorzowa do Gliwic zabytkową baną odbył wraz z rodziną i przyjaciółmi Ireneusz Klisz. Przejażdżka była urodzinowym prezentem dla miłośnika transportu szynowego i zbieracza miniaturowych kolejek.

Znacznie bardziej emocjonalnie pożegnał je Obywatelski Komitet Obrony Tramwajów i Promocji Komunikacji Miejskiej. Pojazd, w którym przywieziono petycję o przywrócenie tego środka lokomocji, był opasany kirem, a jego postój pod Urzędem Miasta zaanonsował Marsz pogrzebowy.

Inicjatorzy happeningu, wśród których są osoby z grupy inicjatywnej dla których likwidacja tramwaju stała się pretekstem do wszczęcia procedury o odwołanie prezydenta i Rady Miasta zapewniali: - Po referendum tramwaj tu wróci.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!