Niemiecki ortopeda wykonał innowacyjną operację w Piekarach

W czasie dwudniowej konferencji, zorganizowanej w poniedziałek i wczoraj w Wojewódzkim Szpitalu Chirurgii Urazowej im. Janusza Daaba w Piekarach Śląskich, medycy pochwalili się nie tylko doskonałym, wysokiej klasy sprzętem medycznym, ale i nowymi rozwiązaniami w wymianie stawu biodrowego.

Gościem specjalnym, który bacznie przyglądał się staraniom śląskich medyków, był prof. Michael Faensen z Berlina - ceniony niemiecki ortopeda. Piekarska urazówka jest bowiem pierwszą lecznicą w kraju, która wykonuje zabiegi wymiany stawu biodrowego innowacyjną metodą. Ważny jest tu materiał, jakiego używa się przy operacji, a który jest bardzo wytrzymały. Jakie korzyści czerpią z tych rozwiązań sami pacjenci? Najważniejszym udogodnieniem jest fakt, że już po kilku tygodniach od przeprowadzonego zabiegu wracają do sprawności.

Pierwszy pacjent został zoperowany w Piekarach tą metodą 7 lipca. Od tamtej pory chirurdzy z urazówki mają na swoim koncie już 11 takich operacji.

- Protezy można implantować młodym ludziom, w szczególności mężczyznom w przypadkach martwicy kości udowej - wyjaśnia Bogdan Koczy, dyrektor szpitala urazowego. - Ten typ endoprotezy powoduje, że zachowane są wszystkie kąty w stawie biodrowym, a pacjent porusza się tak samo jak przed zabiegiem - mówi.
Szkopuł w tym, że nie każdy pacjent znajdzie się w gronie szczęśliwców.

- Pacjenci są kwalifikowani do tego typu zabiegów pod względem zmian w stawie biodrowym - zdradza Koczy.

Znaczy to tyle, że w pierwszej kolejności na stół trafiają właśnie pacjenci zagrożeni martwicą. A najlepsi specjaliści i niemal bezbolesne leczenie przyciągają pacjentów z całej Polski. I w przypadku wymiany stawu biodrowego kolejka nas nie ominie. Chyba że schorzenie zagraża życiu. Wówczas ze wskazań medycznych pacjent niemal natychmiast trafia na stół operacyjny.

Dyrektor urazówki nie chce na razie mówić o ilości operacji wymiany stawu, jakie mają zostać przeprowadzone jeszcze w tym roku. - Mamy nadzieję, że ilość punktów zakontraktowanych przez Narodowy Fundusz Zdrowia będzie dla nas korzystna. Póki co czekamy na wynik renegocjacji - podkreśla Koczy.