Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Aż 60 chętnych na dwa wolne miejsca pracy w bytomskiej straży

Bartłomiej Wnuk
W 2008 r. bytomscy strażnicy wystawili aż 16 tys. pouczeń
W 2008 r. bytomscy strażnicy wystawili aż 16 tys. pouczeń fot. lucyna nenow
W piątek zakończył się nabór na dwa stanowiska w by-tomskiej Straży Miejskiej. Chęć do wstąpienia w jej szeregi zgłosiło aż 60 kandydatów.

To rekordowa liczba nie tylko w odniesieniu do poprzednich naborów do Straży Miejskiej w Bytomiu. Kiedy w listopadzie ubiegłego roku w piekarskiej straży pojawiły się trzy wakaty, do walki o nie zgłosiło się zaledwie jedenaście osób.

- Wolne wakaty w Bytomiu pojawiły się już w lutym. Skala zainteresowania pracą w straży miejskiej była jednak nieporównywalna z obecną. Wcześniej, gdy do obsadzenia było pięć stanowisk, na każde zgłaszało się nie więcej niż trzech czy czterech chętnych - wylicza Artur Paczyna, komendant Straży Miejskiej w Bytomiu.

Wielu spośród 60 kandydatów nie przeszło już przez pierwsze sito procesu rekrutacyjnego, którym była weryfikacja przedstawionych dokumentów. Kolejni odpadli po ogłoszeniu wyników z testu wiedzy, a następni na testach sprawnościowych. Do rozmowy kwalifikacyjnej, przeprowadzonej przez komisję rekrutacyjną, dotarło zaledwie 11 osób, w tym pięć kobiet i 16 mężczyzn.
- Wśród kandydatów było tylko 16 kobiet. To, że do finału dotarło aż pięć pań dowodzi, że były świetnie przygotowane oraz że pomysł pracy w straży był przez nie w pełni przemyślany - komentuje Paczyna. Dwa wolne wakaty przypadły jednak mężczyznom.

Kiedy Paczyna objął komendanturę w Bytomiu (2007 r.), miał sporo problemów kadrowych. - Wielu pracowników, zachęconych na przykład przywilejami emerytalnymi, których nie ma w straży miejskiej, odchodziło do innych służb mundurowych - do wojska, policji i straży pożarnej - wylicza.

- Znam co najmniej dwóch funkcjonariuszy policji, którzy wcześniej pełnili służbę w bytomskiej straży - potwierdza asp. szt. Adam Jakubiak, rzecznik KMP.

Obecnie w bytomskiej straży jest zatrudnionych 65 osób, z czego 56 pracuje w terenie. Marzeniem Paczyny jest to, aby bytomski strażnik miejski był jak angielski Bobbie: przyjazny, otwarty i skory do pomocy. - To dlatego głównym narzędziem pracy podległych mi strażników miejskich są pouczenia - mówi. I przypomina statystyki za rok 2008, w którym jego podwładni pouczyli ponad 16 tys. osób. Średnia krajowa to 2,6 tys. pouczeń, a śląska - 3,5 tys.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!