Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Powrót króla Jana III Sobieskiego do Miasta Gwarków

Krzysztof Szendzielorz
Krzysztof Szendzielorz
Tłumy tarnogórzan wyszły w niedzielę na ulice swojego miasta, aby podziwiać w pochód historyczny w ramach Gwarków, tradycyjnego święta Tarnowskich Gór.

Tegoroczne święto miasta są jubileuszowe, bo zorganizowano je już po raz 50., chociaż pierwszy raz Gwarki odbyły się w 1957 roku. W całej historii Święto Tarnowskich Gór dwa razy się nie odbyło.

Kulminacyjnym momentem Gwarków jest niedzielny historyczny pochód, w którym przypominane są dzieje Tarnowskich Gór. Dlatego w pochodzie idą książę Jan II Dobry i margrabia Jerzy von Ansbach, dzięki którym miasto w XVI wieku powstało i rozwinęło się jako miasto górnicze. W pochodzie nie zabrakło także gwarków, czyli górników. To oni aż do początków XX wieku wydobywali w Tarnowskich Górach galenę - rudę srebronośną. Obok gwarków szedł także chłop Rybka, który wedle legendy, miał na swoim polu przypadkowo wykopać rudę srebra.

W tym roku tarnogórzanie mogli też podziwiać podczas pochodu Jana III Sobieskiego, który wraz z husarią w 1683 roku zmierzał przez Tarnowskie Góry na odsiecz Wiednia. Towarzyszyła mu także królowa Marysieńka. To był wielki powrót władcy do miasta, bo w ubiegłym roku organizatorzy Gwarków zmarginalizowali obecność Sobieskiego, który był zupełnie niewidoczny w jednej z przejeżdżających karoc. To bardzo nie spodobało się tarnogórzanom, dlatego w tym roku król Jan III Sobieski wraz z husarią znów był centralną postacią pochodu i pozdrawiał mieszkańców grodu.

Gwarki zakończy dziś w niedzielę o godz. 20. koncert zespołu Myslovitz, który wystąpi na rynku tarnogórskim. Właśnie tutaj znajduje się główna scena święta miasta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!