Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Znieczulica jest jak zaraza

Teresa Semik
Znieczulica, uznawana jest dziś za chorobę społeczną, z której ludzie, zdaje się, nie chcą wyzdrowieć.

Co więcej, obojętność na cierpienie i potrzeby innych przenosi się na instytucje, od których mamy prawo wymagać opieki i szacunku. Wojtek Banaś zmarł, bo aż pięciu lekarzy nie wiedziało, czy też nie przyjmowało do wiadomości, że chory na ostrą białaczkę szpikową wymaga specjalistycznej opieki medycznej. Nie przemawiała do ich wyobraźni nawet opinia wybitnego hematologa jednoznacznie wskazująca, jakie badania po przeszczepie pacjent powinien przejść, bo choroba może wrócić. Podali mu biseptol, kiedy poczuł się gorzej. Determinacja rodziny i przyjaciół Wojtka doprowadziła w końcu do oskarżenia lekarzy, którzy - oczywiście- do żadnych zaniedbań się nie poczuwają. Częstochowska prokuratura przekazała sądowi akt oskarżenia rok temu, ale sprawa trafiła na wokandę dopiero w ubiegły piątek. Oczywiście, nie doszło do rozprawy, bo jeden obrońca akurat w tym czasie pojechał na urlop. Drugi adwokat nie zdążył zapoznać się z aktami, bo za późno dowiedział się o sprawie, więc też nie przyszedł do sądu - zgodnie z prawem. A w ogóle to sąd zapomniał wysłać oskarżonym treść aktu oskarżenia, a oni muszą mieć przynajmniej tydzień na zapoznanie się z argumentami prokuratora. Oskarżeni wprawdzie przyszli, ale tylko po to, żeby zobaczyć katowickiego sędziego, który nie miał innego wyjścia, jak tylko zgodnie z prawem odroczyć rozprawę. W końcu każdy ma prawo do szczęścia, ale nie każdy musi mieć szczęście do prawa. Znieczulica niczym zaraza bierze więc górę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!