W Myszkowie, pod presją kierowców, zdecydowano się zmodyfikować prawe strony jezdni. Wysokie krawężniki obniżono na newralgicznych odcinkach niemal do poziomu asfaltu, a między nimi a krawężnikami o normalnej wysokości położono nakładki z kostki brukowej. Dzięki temu kierowcom ciężarówek będzie znacznie łatwiej manewrować. Zmniejszy się także prawdopodobieństwo rozjeżdżania krawężników przez wielotonowe ciężarówki.
Mariusz Sikora, dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg w Myszkowie, który czuwa nad realizacją przedsięwzięcia, twierdzi, że projekt ronda spełnia wszelkie normy i został uzgodniony z Wojewódzkim Zarządem Dróg. Niemniej zdecydował się na pewne modyfikacje pod wpływem nacisku opinii publicznej, która bardzo ostro krytykowała projekt budowanego ronda.
W Rybniku, gdzie właśnie oddano dwudzieste szóste rondo, naturalną koniecznością stają się ciągłe remonty, bo kierowcy tirów ostro wchodzą w zakręty i niszczą krawężniki. W tym roku jeden z kierowców nawet usiłował przejechać rondo Boguszowickie na wprost, niszcząc je wraz z wagonikiem górniczym, który stał na środku.
Na najnowszych rybnickich rondach krawężniki betonowe zastępują te wykonane z granitu, są bardziej wytrzymałe. Mimo wyższych kosztów są tańsze w eksploatacji.
- Ronda są najtańsze w utrzymaniu. Oszczędzamy m.in. na kosztach energii, bo zastępują one sygnalizację świetlną. Zapewniają bezpieczeństwo i płynność ruchu - mówi Janusz Koper, pełnomocnik prezydenta Rybnika ds. drogownictwa.
W Lublińcu tylko w tym roku naprawiano dwa ronda zniszczone przez duże ciężarówki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?