- Przyszło tam osiem tysięcy osób. Oni czują się oszukani przez rząd i protestują przeciwko temu. Wspieramy ich, bo także nie zgadzamy się z taką polityką - podkreślał w piątek Bogusław Ziętek, lider WZZ Sierpień 80.
To początek ogólnopolskich dni protestu. Będą one trwały aż do odwołania
Stoczniowców oprócz górników wsparli też pracownicy zbrojeniówki, energetyki, chemii i pielęgniarki. Wszyscy oni mieli powody do niezadowolenia. Powód? Zła sytuacja ekonomiczna ich zakładów pracy, groźba prywatyzacji, niesatysfakcjonujące zarobki.
Protest organizowała zachodniopomorska NSZZ Solidarność. Sprzeciwiała się polityce rządu. O nieudolność oskarżała ministra Aleksandra Grada, który, zdaniem związkowców, jest odpowiedzialny za upadek przemysłu stoczniowego.
- Ten człowiek dąży teraz do przejęcia przez resort Skarbu Państwa nadzoru nad górnictwem. Czy nikt nie widzi, że on po prostu sobie nie radzi, że to go przerasta? - denerwuje się Bogusław Ziętek.
Solidarność oczekuje przedłużenia działania specustawy stoczniowej co najmniej o trzy miesiące, a także zdymisjonowania ministra skarbu Aleksandra Grada. Kolejne żądanie to powołanie sejmowej komisji śledczej. Miałaby ona wyjaśnić przyczyny upadku przemysłu stoczniowego w Polsce. Związkowcy chcą też powołania zespołu kompetentnych ekspertów dla opracowania warunków funkcjonowania sektora stoczniowego w Polsce tak, aby nie rozwiązywać tego problemu przez upadłość.
Podczas protestu płonęły opony, wybuchały petardy. Deskami zabito drzwi do siedziby tamtejszej Platformy Obywatelskiej.
Wcześniej budynek obrzucono jajkami. Uderzony w rękę został poseł PO Sławomir Nitras. - Nic mi nie jest. Jakoś to przeżyję - powiedział wychodząc do protestujących.
- To początek ogólnopolskich krajowych dni protestu. Będą one trwały aż do odwołania - mówił do związkowców Janusz Śniadek, szef Solidarności. Ostro krytykował rząd Donalda Tuska. Dodał, że stoczniowcy są już zmęczeni niepewnością o miejsca pracy, jednak nie zamierzają się poddać.
Podczas trwania protestu do związkowców-górników dotarły informacje o tragicznym wypadku w ruchu Śląsk kopalni Wujek w Rudzie Śląskiej.
- Nie znamy jeszcze nazwisk. W tych brygadach pracowali członkowie naszego związku. Obawiamy się najgorszych wieści - podkreślał Ziętek.
Protestujący przed gmachem Urzędu Wojewódzkiego w Szczecinie uczcili minutą ciszy górników zmarłych w rudzkiej kopalni.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?