Dotychczas zdecydowanie odbiega on od sąsiednich miast, gdzie dominują na drogach nowe solarisy. W Jaworznie takich zakupów nie było od kilkunastu lat, na czym cierpią głównie pasażerowie, a dodatkowo sytuację komplikowała niekorzystna umowa na rozliczanie przejechanych wozokilometrów, podpisana z miastem.
Wniosek o dofinansowanie zakupu 30 wozów, które kosztują 23 miliony zł, trafił do Urzędu Marszałkowskiego w Katowicach. O tym, czy uda się pozyskać ok. 20 mln zł, będzie wiadomo pod koniec roku.
Fabrycznie nowe pojazdy w Jaworznie są niezbędne. Z powodu wieku, korozji nadwozia i ogromnego przebiegu autobusy nie przechodzą obowiązkowych badań technicznych. Stare jelcze nadają się do złomowania. W marcu PKM kupił więc dwa czternastoletnie many, ale to tylko kropla w morzu potrzeb.
- Na pewno mamy bardzo dobrze przygotowany wniosek o dotacje, ale zdajemy sobie sprawę z tego, że konkurencja jest spora. W projekcie zapisaliśmy, że chcemy kupić pojazdy o różnej długości. To ma być dziesięć autobusów o długości 15 metrów, piętnaście pojazdów o długości 12 metrów i pięć o długości 10 metrów. Mają być nowoczesne, przyjazne dla środowiska i ze specjalnymi boksami, przystosowanymi do przewozu rowerów. Chcemy też ustawić dwie interaktywne tablice, wyświetlające informacje o odjazdach. Stanęłyby w centrum i w Szczakowej, czyli na dwóch najważniejszych węzłach komunikacyjnych w mieście - planuje Zenon Torba, wiceprezes PKM Jaworzno.
Wartość wszystkich wniosków, które trafiły do Urzędu Marszałkowskiego opiewa na kwotę 390 mln zł, a do podziału jest aż 320 mln zł. PKM ma duże szanse na sukces, ponieważ ma już podpisaną na 10 lat umowę z miastem, na świadczenie usług transportowych. A jednym z wymogów jest gwarancja, że zakupione autobusy będą jeździć na wskazanych liniach przez pięć lat.
Odrobina nowoczesności w jaworznickiej spółce przewozowej jest bardzo potrzebna. Pasażerowie od dawna skarżą się na komfort podróżowania.
- Najgorzej jest latem. Autobusy mają bardzo duże szyby, więc słońce mocno grzeje. Niestety, nie da się otworzyć okien. W takich warunkach o omdlenie nie jest trudno. Poza tym wozy są stare, więc się często psują i stąd opóźnienia na trasach. Kiedy ktoś się spieszy do pracy, a miejski autobus nie podjeżdża na czas, to w końcu wsiada do prywatnego busa. To się zdarza często, więc nie opłaca się kupować biletów miesięcznych - podkreśla Adrian Kucharczyk, mieszkaniec Jaworzna.
Dziś średni wiek pojazdów w zajezdni PKM to około 12 lat.
- Sytuacja finansowa nie pozwalała nam na to, żeby wymienić tabor. Robiliśmy więc wszystko, co się dało, żeby możliwie najbardziej go odmłodzić. Kupowaliśmy po prostu używane autobusy z Niemiec, bo na nowy pojazd z fabryki nie mogliśmy sobie pozwolić od dawna - przyznaje Zenon Torba.
Sytuacja finansowa spółki od kilku lat była bardzo zła. Wszystko z powodu niekorzystnej dla PKM umowy z miastem, zawartej jeszcze w 2000 roku. Dokument ustalał wysokość opłaty za wozokilometr na poziomie 1,56 zł. Umowa była tak skonstruowana, że chociaż rosły ceny paliw i koszty pracy, to tej stawki nie można było waloryzować. Za każdy przejechany kilometr Jaworzno płaciło 1,56 zł w czasie, kiedy w innych miastach stawka sięgała już 5 zł.
- W ten sposób z każdym przejechanym kilometrem spółka generowała coraz większe straty i pogrążała się w długach. Miasto przekazywało więc pieniądze, żeby mogła na bieżąco wywiązywać się z umowy przewozowej. Taka sytuacja trwała przez kilka ostatnich lat. Niekorzystną umowę udało się rozwiązać dopiero dwa miesiące temu, po zmianach w ustawie o zamówieniach publicznych. Teraz PKM ma szansę na to, by się rozwijać i starać o nowy tabor - mówi Sebastian Kuś, kierownik Biura Informacji i Komunikacji Społecznej Urzędu Miejskiego w Jaworznie.
Zanim jednak przepisy ustawy o zamówieniach publicznych pozwoliły PKM-owi na wypowiedzenie umowy bez konsekwencji, które doprowadziłyby do upadku spółki, to w ciągu ostatnich czterech lat miasto w formie podwyższenia kapitału zakładowego przekazało na rzecz PKM 10 mln zł. To właśnie za te pieniądze m.in.kupowano używane autobusy z Niemiec. Od lipca w Jaworznie obowiązuje nowa organizacja transportu miejskiego. PKM jest operatorem wewnętrznym i podlega Miejskiemu Zarządowi Dróg i Mostów. To znaczy, że o stan przystanków dba teraz MZDiM, co pozwala PKM na dodatkowe oszczędności.
Nowe autobusy za pieniądze z UE jeżdżą od kilku lat po Zagłębiu. Pieniądze na kupno 72 solarisów udało się zdobyć ze Zintegrowanego Programu Rozwoju Lokalnego na lata 2007 - 2013.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?