Polskie siatkarki rozpoczynają dziś walkę o medale mistrzostw Europy

Tytułu zdobytego przed dwoma laty na parkietach Belgii i Luksemburga bronią Włoszki.
Polki swoje mecze w grupie A rozgrywać będą w łódzkiej Arenie. Ich rywalkami będą Hiszpanki, Chorwatki i Holenderki. Awans zapewnią sobie trzy najlepsze drużyny. Jak sobie poradzi nasz zespół bez swoich do niedawna największych gwiazd: Małgorzaty Glinki, Katarzyny Skowrońskiej i Doroty Świeniewicz? Urazy zdrowotne wyeliminowały także Annę Podolec, Joannę Mirek i Katarzynę Skorupę.

- Mimo osłabienia powinniśmy się liczyć w walce o medale, ale pod warunkiem, że dziewczyny dadzą z siebie wszystko - zapowiada trener Jarzy Matlak. - Gramy przed własną publicznością, liczymy na wsparcie kibiców, jednak zdajemy sobie doskonale sprawę jakie są oczekiwania, dlatego presja będzie ogromna.
Polki doskonale wiedzą jak smakuje złoto. Dwukrotnie zdobywały tytuły mistrzyń Europy w 2003 i 2005 roku. Z kadry powołanej przez trenera Matlaka na tegoroczne mistrzostwa jedynie Izabela Bełcik i Aleksandra Jagiełło mają w kolekcji podwójne złoto.

Pierwszym rywalem Polek będzie Hiszpania, która na dwóch poprzednich mistrzostwach zajmowała bardzo odległe pozycje i właściwie największym sukcesem tej drużyny był sam udział w ME. Polki dmuchają jednak na zimne wyznając dewizę, że nie można nikogo lekceważyć. - Pierwszy mecz na pewno będzie wielką niewiadomą, dlatego może być nerwowo - uważa atakująca polskiej reprezentacji Joanna Kaczor. - Mam nadzieję, że w przełamaniu tremy pomogą nam kibice.

Polskie siatkarki, jako jedyne, mieszkają z dala od centrum Łodzi w położonej wśród sosen Stacji Nowa Gdynia. Bazą pozostałych drużyn będzie hotel Andels w łódzkiej Manufakturze.

- Potrzebujemy spokoju, dlatego wybraliśmy to miejsce - wyjaśnia trener Matlak.
Selekcjoner naszej kadry chciałby, żeby siatkarki zagrały na mistrzostwach tak dobrze, jak polscy siatkarze w Turcji i dodaje, że na pewno sukces podopiecznych Daniela Castellaniego im nie przeszkodzi, a jedynie może je zmotywować i pobudzić do walki.

Pozostałe zespoły rywalizować będą w bydgoskiej Łuczniczce, hali 10o-lecia we Wrocławiu oraz w katowickim Spodku. W Katowicach, w grupie D, zagraj Azerbejdżan, Serbia, Słowacja oraz Czechy.