Prezydent Rybnika Adam Fudali w tydzień po podjęciu decyzji o wyemitowaniu obligacji, nagle wycofał się z wcześniejszych zapowiedzi. Okazało się bowiem, że dochody miasta zwiększą się o ponad 20,7 mln zł. Dodatkowe pieniądze pochodzić będą przede wszystkim z zaległych podatków od nieruchomości, które zapłaci Elektrownia Rybnik.
- Przedstawiciele elektrowni zapewnili nas, że do końca września przeleją zaległe kwoty wraz z odsetkami. W związku z tym emisja obligacji staje się zbędna - tłumaczy zmianę decyzji Fudali.
Przypomnijmy: spór między miastem a Elektrownią Rybnik o zaległe podatki za Zalew Rybnicki toczył się od blisko trzech lat. W czerwcu tego roku Naczelny Sąd Administracyjny wydał wyrok, w którym przyznał rację miastu i nakazał elektrowni zapłacenie ponad 6 mln zł zaległych podatków i odsetek.
Urzędnicy szacują także, że więcej niż planowano pieniędzy trafi do miejskiej kasy z jednostek budżetowych, podatków od nieruchomości płaconych przez miejscowych przedsiębiorców oraz z rejestracji samochodów.
Dodatkowe pieniądze, które wkrótce mają zasilić budżet, to blisko 21 mln zł. Emisja obligacji miała przynieść 24 miliony. Brakujące 3 miliony złotych Rybnik pokryje zaciągając pożyczkę.
W środę na nadzwyczajnej sesji radni mają wycofać uchwałę o emisji obligacji.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?