Katowicki Urząd Miasta zamierza przekazać Uniwersytetowi Śląskiemu kilka kamienic, które mają być zaadaptowane do zamieszkania. Rozmowy trwają, ale sprawa powinna być sfinalizowana w najbliższych kilkunastu miesiącach.
- Aż się o to prosi. Lokalizacja akademików jest istotna. Ma znaczenie w codziennym studenckim życiu. Obecnie jesteśmy zbyt rozproszeni i mało zintegrowani - mówi Dariusz Laska, student 5. roku politologii.
Studenci, którzy do tej pory wynajmowali mieszkania w centrum, żeby być bliżej uniwersytetu, będą mogli mieszkać taniej. - Jesteśmy po rozmowach z prezydentem Katowic Piotrem Uszokiem. Dotyczyły one idei przeniesienia akademików do centrum miasta. Stan kamienic co prawda nie jest najlepszy, dlatego będziemy musieli je gruntownie wyremontować - mówi prof. Wiesław Banyś, rektor Uniwersytetu Śląskiego.
Rozmowy dotyczyły kamienic przy ulicy Wojewódzkiej, Mariackiej i Warszawskiej. Decyzja o tym, ile kamienic przypadnie w udziale uniwersytetowi zapadnie po zakończeniu uzgodnień.
- W kilku przypadkach robiliśmy wstępną wycenę. Plany są takie, aby część kamienic wydzierżawić, a resztę na przykład przekazać w ramach zamiany, ponieważ Uniwersytet Śląski też posiada pewne obiekty w centrum miasta - dodaje Waldemar Bojarun, rzecznik Urzędu Miasta.
Nocleg w kamienicach znajdą nie tylko studenci z Uniwersytetu Śląskiego. W akademikach na Ligocie mieszkają także żacy z Akademii Ekonomicznej czy Śląskiego Uniwersytetu Medycznego.
Studenci twierdzą, że najwyższy czas na zrealizowanie wieloletnich obietnic dotyczących przeniesienia życia studenckiego do centrum miasta. Wynajmowane przez nich mieszkania w centrum Katowic są nie tylko drogie, ale jest im daleko do ideału. Bardzo często oferuje im się "nory" za 800 zł miesięcznie. Za pokój w akademiku trzeba zapłacić od 300 zł wzwyż, ale wadą jest jego lokalizacja.
- Akademiki na Ligocie są w fajnym, spokojnym miejscu, niestety, fatalnie skomunikowanym. Nie ma nocnych autobusów. Dlatego wszyscy marzą o nowoczesnych dobrze wyposażonych akademikach, blisko bibliotek i klubów, tak jak jest to w innych dużych miastach. Wtedy nie trzeba będzie szukać drogiej stancji, bo przecież nie wszystkich na to stać - dodaje Dariusz Laska.
Zdaniem studentów, na ich obecności w centrum miasto może sporo zyskać.
- Młodzi ludzie dają energię nie tylko poprzez klubowe imprezy, ale udział w spotkaniach kulturalnych i sportowych. Jeżeli tutaj mieszkamy, to także pracujemy, płacimy podatki, robimy zakupy. Mieszkając w centrum miasta szybciej można znaleźć solidną pracę po studiach - dodaje Laska.
Obecnie Ligota jest dla wielu studentów synonimem izolacji. - Teraz z powodu umiejscowienia akademików na uboczu, z konieczności większość ciekawych imprez studenckich organizujemy poza centrum, a mogłoby być inaczej - mówi Jacek Szymik-Kozaczko, przewodniczący samorządu studenckiego i student 4. roku prawa.
Bojarun zgadza się ze studentami, że ich nieobecność w centrum miasta jest słabym punktem.
- Studenci sprawią, że będzie ciekawiej, choćby dzięki tłumom w kawiarenkach. Bardzo nam zależy, żeby tu byli. Musimy jednak jeszcze trochę poczekać. Paradoksalnie uzgodnienia zawsze trwają dłużej niż samo przejęcie kamienicy. Z tych formalności nikt nas nie zwolni - dodaje rzecznik.
Adaptacja kamienic nie zamyka ostatecznie kwestii budowy nowoczesnego kampusu. Władze uniwersytetu prowadzą rozmowy z deweloperami, dotyczące zagospodarowania kwartału przy ulicy Górniczej.
- Jeden z nich proponował budowę wysokościowca na terenie zamkniętej stołówki, ale do porozumienia nie doszło. Są jednak kolejni - dodaje prof. Banyś. - Na razie nie mamy możliwości, żeby sfinansować budowę kampusu.
Co zyskałby na takim rozwiązaniu deweloper? - Przy okazji mógłby wybudować na przykład powierzchnie biurowe pod wynajem. Tereny, które posiadamy są świetnie zlokalizowane. Wszyscy moglibyśmy zyskać na takim rozwiązaniu - mówi rektor.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?