Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Katowice: Policjanci chcą iść do sądu po pieniądze

Katarzyna Nylec
Części wynagrodzenia policjanci nie dostają od marca
Części wynagrodzenia policjanci nie dostają od marca Fot. Grzegorz Mehring
Z wypłatą około 15 mln złotych zalega funkcjonariuszom Komenda Wojewódzka Policji w Katowicach. W skali kraju te zaległości sięgają 150 mln zł.

Od poniedziałku policjanci we wszystkich śląskich jednostkach otrzymują wezwania, na których zaznaczają odpowiednie podpunkty dotyczące zaległości. Te dokumenty w przyszłym tygodniu mają trafić na biurko komendanta wojewódzkiej policji, nadinsp. Dariusza Biela. Od tej chwili komenda jest zobowiązana najpóźniej w ciągu 14 dni wpłacić należności na konta funkcjonariuszy. Jeżeli tego nie uczyni, do sądu trafią setki pozwów.

O co chodzi? Konta funkcjonariuszy z naszego regionu zaczynają świecić pustkami. Od marca komenda zwleka z zapłatą świadczeń m.in. za umundurowanie, wyżywienie, remont mieszkania, niewykorzystane przejazdy środkami transportu publicznego, dopłatę do wypoczynku czy zwrot kosztów dojazdu do miejsca pełnienia służby. To część policyjnych pensji. Do tej sumy należy dodać ustawowe odsetki za zwłokę.
Policjanci nie chcą już czekać. Jeśli z Komendy Głównej Policji w najbliższym czasie nie napłyną pieniądze, związkowcy zapowiadają, że pójdą do sądu.

- Domagamy się swoich pieniędzy, których komenda nie wypłaca od kilku miesięcy, zasłaniając się światowym kryzysem. Takie zachowanie świadczy o ogromnej nieudolności kierownictwa - mówi asp. sztab. Rafał Jankowski, zastępca szefa związkowców garnizonu śląskiego. - Niestety, problem dotyczy tylko policjantów. Pozostałe służby mundurowe otrzymują wypłaty na bieżąco. Nam każą zrozumieć niezwykle trudną sytuację gospodarczą. To kpina.

W ocenie Jankowskiego wśród funkcjonariuszy są i tacy, którym Skarb Państwa nie wypłacił nawet ponad 3 tys. złotych. Spośród ok. 120 policjantów w KMP w Piekarach Śląskich obiecanych pieniędzy nie dostaje niemal 80 procent załogi. Problem dotyczy wielu komend, jednak ich szefowie nie potrafią szacować, o jaką kwotę ubiegać się będą ich podwładni. - Należałoby zapytać każdego policjanta z osobna, ponieważ na naszym szczeblu nie monitorujemy tych zobowiązań - podkreśla mł. insp. Roman Rabsztyn, szef KMP w Zabrzu.

Czy jest szansa na pieniądze bez pozwów? Komendant główny na odprawie kadry kierowniczej policji w ubiegłym tygodniu obiecał, że w pierwszej kolejności zaległe świadczenia trafią do policjantów, którzy zarabiają najmniej. Mowa o ok. 45 mln zł we wrześniu oraz - w miarę posiadanych środków - 25 mln w październiku. Tych pieniędzy jednak nikt jeszcze nie zobaczył.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Katowice: Policjanci chcą iść do sądu po pieniądze - Dziennik Zachodni