Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fedrunek tylko pod ścisłą kontrolą

Agata Pustułka
W Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich zmarł w środę dziewiętnasty górnik, kolejna ofiara katastrofy do jakiej doszło w kopalni Wujek-Śląsk.

Miał 45 lat, osierocił dwoje dzieci. Stan kolejnego poszkodowanego lekarze wciąż określają jako ciężki. Na szczęście stan pozostałych 22 poparzonych stale się poprawia.

- By nie było więcej tak tragicznych informacji ze Śląska, trzeba zmienić prawo - twierdzi Bożena Borys-Szopa, podsekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP, która właśnie wczoraj na polecenie prezydenta zorganizowała pierwsze spotkanie szefów niemal wszystkich instytucji kontrolnych, którzy zastanawiali się jakie przepisy są potrzebne, by w sposób maksymalny ochronić życie i zdrowie osób pracujących w ekstremalnych warunkach. W tym przede wszystkim górników. - Musimy w tych sprawach mówić jednym głosem i mówimy. Pierwszy postulat, który został zgłoszony dotyczy zmia-ny przepisów dotyczących kontroli - wyjaśnia Borys-Szopa.

- Znowelizowana niedawno ustawa o swobodzie prowadzenia działalności gospodarczej sprowadziła kontrole do fikcji, bo są zapowiadane, a ich zakres ustalany. Zarówno prezes Wyższego Urzędu Górniczego, jak i przedstawiciele Inspekcji Pracy oraz NIK domagają się przywrócenia niezapowiedzianych kontroli. Realizacja tego postulatu jest kwestią czasu. Zgromadzeni na specnara-dzie u prezydenta uznali także, że konieczne jest wydzielenie przepisów dotyczących WUG z ustawy o prawie geologicznym i górniczym.

- To nieporozumienie, że WUG jako jedyna tego typu instytucja, o jakże ogromnym znaczeniu dla bezpieczeństwa pracy, nie ma oddzielnych uregulowań, a te, które są, giną w natłoku innych przepisów - wyjaśnia Borys-Szopa. Dowiadujemy się, że prezydent RP będzie optował za większą samodzielnością i niezależnością górniczej policji. Inicjatywę ustawodawczą w tej sprawie mają przygotować posłowie. Tymczasem jesteśmy coraz bliżej prawdy o przyczynach tragicznego wypadku w rudzkiej kopalni. W najbliższy wtorek ma odbyć się posiedzenie zespołu badającego przyczyny katastrofy. Eksperci oraz szefowie związków zawodowych zapoznają się z dotychczasowymi ustaleniami i efektami wizji lokalnej.
Szczegółowym ekspertyzom zostaną poddane wszystkie dowody rzeczowe znalezione 1050 metrów pod ziemią, w tym kilkadziesiąt części zniszczonych maszyn i urządzeń. Niezwykle ważne będą wyniki kontroli próbek pyłu węglowego pobranego przez uczestników wizji lokalnej. Pozwolą one na stwierdzenie, gdzie dokładnie i z jaką siłą wybuchł metan, a więc umożliwią też rekonstrukcje wydarzeń, jakie miały miejsce na dole 18 września.

Tymczasem w środę w Urzędzie Wojewódzkim z inicjatywy wojewody Zygmunta Łukaszczyka doszło do spotkania przedstawicieli spółek górniczych, policji i prokuratury, którzy mają ustalić specjalne procedury dotyczące przekazywania informacji na temat zdarzenia i przebiegu akcji ratowniczej rodzinom ofiar.

Spotkanie to efekt skandalu, do jakiego doszło w czasie wizyty premiera RP Donalda Tuska w kopalni Wujek-Śląsk, gdy okazało się, że rodziny górników od rana nie mogą dowiedzieć się niczego o losie swoich najbliższych. Listę ofiar odczytano dopiero po interwencji premiera. 15 października opinii publicznej mają być znane efekty pracy ekspertów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!